jutro mam nadzieję ,że dam radę ponadrabiać ....taki mam plan po dentyście -tylko nie wiem ,czy będę w stanie ......ech ....boję się ....
kwiatuchy zostawiam
ja u Ciebie też nie moge nadrobić ,ale jutro jak tylko będę w stanie po nieprzyjemnym zabiegu dentystycznym -będę nadrabiać zaległości
ja w poprzednich ogrodach miałam klony różniaste i zawsze je ciełam
desboyo dla Ciebie
i shirazz ..
cieszę się tymi nowymi ,bo koloru w skalniaku dodały
To jest w sumie jedyna pora roku, kiedy na rodkowej jest tyle kolorów - potem wszystko się uspokaja i panuje tam zieleń z żółtymi akcentami. W tym roku planuję dosadzić tam trochę fioletowej szałwii do kontrastu.
Powiedzcie proszę, czy to jest siewka werbeny? Powiedzcie, że tak....
Bo mam tych siewek ogrooom, a do tej pory takich "chwastów" u mnie nie było...
Wrota stodoły wołają o malowanie...ten ich szary kolor podoba mi, bo podbija białe, niebieskie kwiaty i niebieskie liście...a z drugiej strony jest trochę zimny....zastanawiam się czy nie przemalować ich na brązowo...podpowiedzcie proszę...
U mnie właśnie tak objawiało się zamieranie tej najstarszej serduszki.
Wykop ja teraz, obejrzyj. Może się uda podzielić. Im drewnieje część podziemna i jest zbyt mało korzeni, żeby roślina mogła pobierać pokarm.
Glicynię masz piękną.
Wczoraj wieczorem nawiedziła nas potężna burza. Dobrze, że bez gradobicia. Woda błyskawicznie wsiąkała w glebę i po południu dało się skosić trawę i trochę popielić. Trudno natomiast wstrzelić się z ekologicznymi opryskami.
Można już podjadać jagódki kamczackie. Zakwitła amsonia.
Z wirażu zniknęły mocne akcenty kolorów. Smagliczka już ścięta, różowa azalia przekwitła, a tamaryszek pomalutku się zieleni. Na przytarasowej róży pojawiają się kolejne kwiaty. Mocno pachną.
W górę wystrzeliły orliki. Zakwitły irysy bródkowe. Miałam ich więcej, ale zaniedbałam dzielenie.
Pierwszy raz zakwitła mi szałwia lekarska. Pojawiły się kwiaty na białych dereniach.
Z powodu suszy większość czosnków to półgłówki. Bez obrazy!