Mam dokładnie takie same odczucia jak Ty... Ciągle za czymś dążymy, biegamy w nerwach, stresujemy się i Święta nawet mijają nie wiadomo kiedy... Bo nie mamy czasu spokojnie usiąść, tylko "tu trzeba poprawić, tu przetrzeć, tu zupa za słona, a tu przypalone"
A w przyszłym tygodniu muszę zamówić sobie na weekend plusową temperaturę, bo Babcia dziś stwierdziła, że tak brudnych okien to jeszcze nie mieliśmy A przecież myłem 1,5 miesiąca temu No i jak żyć?

obrusy pominęłam w meldunku ... moje zwarte i gotowe czekają ...
lampki też dokupione ... mnie opętała myśl o girlandzie na schodach ... mocno opętała i mam nadzieję, że ja je opętam tą girlandą choć jak na razie mam połowę potrzebnej długości ... dlaczego w naszych sklepach uważa się zielony gruby łańcuch za girlandę ... ??? ... ja kcem taką z gałązek ...
co więcej ... ta choinka zwisająca od sufitu mocno nas intryguje ... i kto wie ? ... a nuż ...

...teraz już wiem...nie znam tego bo nie robimy...z rybami mam podobnie...nawet karpia nie jadam tylko łososia smażonego.... ale mój M któremu czytam o tym gravlaxie chętnie by zjadł.....

Wszystko obejrzałam...powoli czar swiat
Rynek jest bajkowy, w tym roku jeszcze piękniej

Ja jeszcze w sprawie ubiegłorocznych suszonych pomarańczy - nie sczerniały Ci? Ja co roku suszę nowe, bo tylko takie świeże mi się podobają. Około 5 dni leżakowania na grzejniku potrzebują.

Piękne dekoracje Najbardziej się mi ten wianek na stole podoba

...co to jest gravlax Marzenko? jakaś potrawa?

jak to dobrze, że nie musiałam na wtorek czekać ...

Madżen czerwone akcenty to jednak cudownie energetyczny akcent bożonarodzeniowy ... wianek już ma się świetnie ... no i te światełka ... świętokrzyskie lekko z tyłu ... zbroi się w materiały ale mamy nadzieję dotrzymać kroku ... buziak

E, ten wianek niby do poprawki bardzo ładny i bez poprawek
Podesłać Ci śniegu na trawnik, u mnie pełno wszędzie, na trawie do połowy łydek.
Pozdrawiam

To nic nie udało wam sie na giełdzie kupić?
Czekam na dekoracje