Gosia, Panowie sobie świetnie poradzili z zabezpieczeniem Kubusiowa na zimę, rabaty wyczyszczone, chochoły postawione, a te kilka chwastów co widzisz i tak będziesz musiała wiosna wypielić to daj na luz
I Jeszcze co do Juzi, dobrze Ci napisała i warto wypróbować, bo te Wasze dzieciaki tak dużo tej chemii dostają, że przy 30 latach zdrowie będą mieli jak 60 latki buziam Wasz wszystkich kubusiowych

Justyno u nas dzieci sa odrobaczone co jakiś czas, ale chętnie poznam nazwę leku ziolowego i się nie pakuj. Mój lekarz często kasy odemnie nie bierze, zdarza mu się nawet zadzwonić jak któryś z chłopaków ma antybiotyk z pytaniem jak postępy.

Mądrze Juzia piszesz. Dodam jeszcze że organizm w wielu przypadkach sam sobie poradzi a np. w kontuzjach czy po kontuzjach jest w stanie się zregenerować i przywrócić pierwotną postać.

ana_art napisał(a)

Justyno u nas dzieci sa odrobaczone co jakiś czas, ale chętnie poznam nazwę leku ziolowego i się nie pakuj. Mój lekarz często kasy odemnie nie bierze, zdarza mu się nawet zadzwonić jak któryś z chłopaków ma antybiotyk z pytaniem jak postępy.

Anetko od Ciebie nie musi brać, bo mu koncerny farmaceutyczne płacą
Nie znam człowieka, nie oceniam. Mam nadzieję, że trafił Ci się ten ludzki Ja dalej takiego szukam
Fajnie, że mnie nie pogoniłaś

zbigniew_gazda napisał(a)

Mądrze Juzia piszesz. Dodam jeszcze że organizm w wielu przypadkach sam sobie poradzi a np. w kontuzjach czy po kontuzjach jest w stanie się zregenerować i przywrócić pierwotną postać.

Katar leczony trwa 7 dni, a nieleczony tydzień Po co się więc faszerować lekami?

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Gosia czy ty taka zmęczona jesteś??? Na oczy ci padło???? Gdzie ty bałagan widzisz i zielsko?? Błagam odpocznij, wyśpij się i dopiero popatrz. Toż to wzorcowy porządek. ja tam chwaścika nie widzę Buziole.

Przez lupę patrzyłam i zielska nie widzę, a przecież ślepa nie jestem??? A rabaty o każdej porze piekne!!

Gosiu eeee nie wymyśliłam tych zielsk - są

Rysiu to chłopaki w tym roku tak przygotowali. Chochoły są leciwe ale świetnie się sprawdzają.

Dominika dzięki ....ale na prawdę jest bałagan...

Alinko hahaha dziękuję

Bożenko no zdrówko Kuby nieco lepsze. Jutro mija 7 dzień antybiotyku ale chyba trzeba będzie przedłużyć bo kaszel jeszcze jest i to bardzo mokry.

Justyna powiem tak.... każde dziecko jest inne. Jeden lek na każde z nich podziała inaczej. U każdego przyczyna infekcji pewnie też będzie inna. Fakt, faktem, że warto lekarzom czasem coś podpowiedzieć. Kuba zaraził się czymś pomiędzy bakterią a wirusem teraz. Tak nam najprościej wytłumaczyła lekarz bo jak zaczęła tłumaczyć dokładnie to nic nie skumałam
Ja się absolutnie nie obrażam bo i na co? Na chęć pomocy i sugestie? Nieeeee

Monika dziękuję

Danuś błagam Cię.... sama dobrze widzisz co się dzieje w Kubusiowie.... Ale jak wpadnę na wiosnę w wir sprzątania toooooo ........ strach się bać

ANiaprzekażę chłopakom pochwały Buziaczków sto dwa

Aneta moja lekarka też taka jest Sama dzwoni i pyta o zdrowie

Zbyszku buziam

Madżenka hahahahhaha oznajmiam, żeś chwilo oślepła

Jak zdrówko Kubusia?
Pozdrawiam

Gosiu czytałam o waszych kłopotach zdrowotnych Kuby, życzę ci, żeby wreszcie się uspokoiło i Kuba zdrowy i wesoły był, a ty oddychała z pełnią szczęścia
pozdrawiam Gosiaku

Justyna,
Ciesze sie, ze ktoś w końcu o tym napisał.
Pasożyty są w nas i nie mozna o tym zapominać.
Odrobaczacie swoje zwierzeta, a o sobie zapominacie?

Niestety, ale cieżko je wykryć w "normalnym"labolatorium, bo już tak się wyuczyli laboranci, ze ich nie widzą!
Ja z własnego doświadczenia wiem, że dopiero badanie kału mojej córki u weterynarza (po wielu prośbach) wykryło gliste ludzką, którą można zarazić się np wdychając powietrze z jajami pasożyta.
Wcześniej przechodziliśmy zapalenie oskrzeli, zapalenie pęcherza itp., dziecko faszerowli lekami i osłabiali.
Odkąd mam normalnego lekarza, który nie daje antybiotyków, jest przeciwnikiem tak reklamowanych szczepionek, leczy suplementami typu wywar z łupin orzecha, czasami homeo-córka odżyła. Dodam, że jest to normalny lekarz, ma wieloletni staż w pracy w placówce medycznej, jednak jest wierny zasadzie-pomagać, a nie zarabiać.

Wiem,ze do niektórych to nie przemówi. Nadal będą leczyć dzieci super drogimi sterydami, antybiotykami bo pan doktor tak kaze, a lek jest ładnie opakowany etc., a mnie potraktują z przymrużeniem oka...