W domu dalie mają pąki.
Niektóre tulipany (na dworze) też.
Barbule trafiły do gruntu (po tym jak zimowały w szklarni).
Rosną w miejscu zmarzniętych róż Paganini.
Reszta róż w świetnym stanie.
Coś też kwitnie:
Runianka
Hiacynt, ma chyba z 10 lat i siedzi głębiej niż szpadel sięga.
Próbowałam go już wykopać ale wokół mam inne rośliny i szkoda mi ich zniszczyć przez wyrodzonego hiacynta.
Śnieżnik
Szachownica kostkowata w blokach startowych.
oj Kasiu tez ialas dziki wspolczuje. U mnei te trzeci sezon tak sie trzymaja i nie wyglada, by ich mniej bylo. Inne padly. Jeszcze jedna kepke mam, chyba takich co od Irenki dostalam ale jeszcze nie kwitna, wiec nie wiem jakie to. No i botaniczne niezawodne ale juz przekwitly. Jeszcze jedne botaniczne sadzilam jesienia i lepki pokazuja dopiero.
Jest jest, ale nie ma się na razie czym chwalić...
Jesteśmy na etapie szukania wykonawcy bramy i furtki.
Schodów nadal nie mam pomiędzy poziomami a czekam na nie z sianiem trawy, więc na razie ziemia dookoła.
Wszystko budzi się do życia...
pashminki
kloniątka
graby i zazielenione thuje
i graby