Czytałam naukowe opracowanie gdzie pisało ze floksy po prostu nie potrzebują tych lisci, nie dociera do nich słońce , nie produkują chlorofilu więc usychaja bo nie sa roslinie potrzebne. Czasem moze się zdarzyc choroba ale na ogół jest to naturalne pozbywanie sie lisci które nie odżywiaja rosliny a mogłyby ją obciąząc.Dzwonek jest u mnie kilka sezonów na razie tylko ślimaki go obgryzły i musiałam bronic granulkami choc bardzo tego nie chciałam.
te białe czy tez kremowobiałe aksamitki wysiewałam rok temu ...ale one jakby slabiej wschodzą ..i kłopot z nimi jest taki ze sa wyzsze bo maja ze 60cm ..i nie zawsze pasują
Mirelko, nie pojechałam do szkółki, ale odwiedziła mnie mama. Pytam ją o białe floksy, a ona na to, że ma pełno Może wiesz kiedy je najlepiej dzielić i przesadzić? Pewnie wiosną jak każde byliny? A ja bym chciała już
Danusia, az tak zle - balkonik? Cos ty narobila.
O wypadek nie trudno. Ja tez mam jedna noge sina a druga biala. Dwa tygodnie temu przewrocilsm sie o te kamienie przy oczku na szczescie nikt nie widzial. Taka gule mialam jak 2 piesci na lewej nodze musialam w spodniach chodzic.
Potem ta gula zaczela sie rozchodzic i poszlo wxzystko w palce nogi tego juz nie moglam zakryc. Em mowi co ty masz nogi nie domyte. Teraz mam noge koloru zoltego dalej w gaciach chodze, ale juz nie boli. Pokryjomu rozcieralam i sie rozeszlo ale kolor inny jest.
Piekne floksy juz w rozkwicie u mnie dopiero zalazki kwiatostanow, ale jest cieplutko i pada beda rosly.
Dzisiaj u nas dwie ulewy, ale jakie, ulice jak rzeki.
Gradu nie bylo na szczescie. Jutro juz ma tylko ew. Padac.
No i zostałam wyprowadzona na "spacerniak" z mojej celi na piętrze. Kontrole zrobiłam przy pomocy balkonika i nawet kilka fotek zrobiłam
O dziwo, że nawet te roslinki dały rade przeżyc i susze, jest kilka strat ale minimalnie. Gorzej z trawskiem bo w niektórych miejscach badyle i pokrzywa na metr.Najbardziej obawiałam się o floksy, które pózną wiosną niektóre były przesadzane i są w pełnym słoncu ale dały rade i pięknie kwitną
Floksów nie mam, ale rzeczywiście wiele bylin, które powtarzają kwitnienie można tak ciąć.
Mam nadzieję, że jeżówek mi ślimaki nie wciągną. Tam też granulek posypać więcej muszę.
W Hortulusie będę w sierpniu. Fotki będą ale tylko komórkowe.
kiedys Monty pokazywał w swoim programie takie cięcie ...floksy i pysznogłowki tez tak mozna ...i ze końcem maja ..w czerwcu takie ciecie trzeba zrobić ...w tym roku nie robiłam ...bo zapomniałam ...ale moze za rok floksy tak powinnam pociąć?
mnie tez ślimaki szałwie wpieprzyły ...o jeżówkach nie wspomnę ...granulek nasypałam ....choc w tym roku nie widze tyle slimaków co rok temu ...to straty widze jakby wieksze
Andziu ..kiedy Hortulus zaplanowałaś? nie bede tam bo zadeleko ale pytam z ciekawości bo licze na fotki ..raz tylko tam bylam ..... i warto odświezyc pamięc
Nicienie wbrew pozorom, w zależności od gatunku mają bardzo wąską specjalizację.
Nicienie na opuchlaki to z naszego punktu widzenia są nicienie pożyteczne, które tak na prawdę są pasożytem dla żuków. Tak z przymrużeniem oka, można je nazwać "żukowymi tasiemcami". Te nicienie jeśli szybko nie trafią na żywiciela to umierają (z głodu).
Są też nicienie "niepożyteczne" i te są "wegetarianami", czyli lubują się w pasożytowaniu na roslinach - warzywa i owocowe (np. maliny, truskawka, ziemniak,marchew, pietruszka), hosty, czosnki, żurawki, floksy, róże zwłaszcza na piaszczystym podłożu etc. Powodują wyrośla na pędach, korzeniach, liściach, uszkodzone korzenie zamierają. Uszkodzenia tkanki są wrotami dla chorób grzybowych. nicienie
Dodam tylko w obronie nicieni, że większość z nich spełnia nieocenioną rolę w powstawaniu zdrowej próchnicy.
Powiem szczerze, że też nie znoszę aksamitek, ale poświęcenie ogrodnika musi być (!). Sadzę je pojedynczo,pomiędzy roślinami. Nie wącham
Są odmiany (nawet) bardzo ładne, o malutkich lub dużych kwiatach. Np. wielkokwiatowa, biała, pełna 'Albatros', białokremowa 'Kilimanjaro',
sąi żółte i czerwone.
Aksamitki z powodzeniem można zastąpić nagietkami - tak samo wabią nicienie. przydatne do poczytania
Ania białe ładne. Dobrze, że na tył, bo floksy niestety też mają brzydkie liście. Moje każdego roku od chwili jak zaczynają wypuszczać wiosną są pryskane na grzyba. Nawet jak jeszcze nie wschodzą to już ziemię spryskałam - tak pani w szkółce mi radziła i działa
Mirelka, każdy ma czasem nerwa na ogród, szczególnie, jak wkładasz w coś dużo pracy, a efekt marny. Ale przejdzie... piękne kwiatuchy to wynagrodzą
Mówisz, że floksy zaczynają? Musze jutro chyba do szkółki się przejechać i kupić, bo coś co wykopałam u teściowej i miało być floksem, nijak go nie przypomina i kwitnie... o zgrozo na żółto, a ja nie lubię żółtych kwiatków
Nowa rabata, to tu były tulipany i hiacynty teraz tu króluje fiolet, ale floksy sie szykuja, potem 2 hortensje i marcinki, piwonie śpią i nie kwitły. Dziwaczki też już się rozpędziły i zaczynają pierwsze kwiaty otwierać.
40szt takich czosnków wsadziłam, ale czy tyle wyszło to wątpię.
Powojnik Multi Blue
No tak się złożyło Ula, kryzys psychiczny, brak prądu a potem jeszcze laptop mi odmówił posłuszenstwa a na stacjonarnym przy biurku nie daje rady posiedziec dluzej niz 15 minut bo nogi nie mam gdzie dac, w dodatku tam mam schodek jeden i już jest problem z powrotem wyjsc o kuli bo musze skakac. Jutro za to moj M mnie haha wyprowadzi do ogrodu to moze z pozycji krzesła jakies zdjęcia zrobie, lilie kwitna iles róz, floksy.
Ewuniu, to dobra i zła wiadomość
Kilka krzaczków się przyda, nadmiar ... pielimy
Wczoraj po majowym kwitnieniu wywaliłam z rabaty margaretki. Zabierały wodę trzcinnikowi i strasznie się wysiewają. Tam, gdzie trzcinnik z dwóch stron był nimi podsadzony, jest o wiele mniejszy. Wczoraj trochę przewietrzyłam rabatę. Dostałą oddechu, a ja zrobiłam sobie dojście do róż piennych. Zostawiłam trzcinniki, rozplenice, pysznogłówki i floksy. Muszę nauczyć się ograniczać gatunki. Dwa lata temu myślałam, ze im więcej, tym lepiej.
Dojrzałam do porządku na rabatach
Nie zdążyłam jeszcze wszystkich bukszpanów przyciąć. Muszę się spieszyć ...
Tu było poletko makowe rok temu. Wyrywam siewki maków.
Kilka zostawiłam, jak przekwitną, wyrwę. Makowe piękności zaplanowałam w innym miejscu
Czosnki (wszystkie) w momencie wschodu potrzebują słońca.
U mnie w jednym miejscu główkowe zostały zagłuszone przez liscie szafirków. To ewidentnie nie jest dobre towarzystwo dla główkowych.
Natomiast posadzone między carexami, które w chwili wschodu czosnków były scięte są bardzo dobrym sąsiadem.
Cebulki mogą zanikać z powodu nicieni. Dobrze jest sadzić aksamitki, a na jesieni aksamitki wykopywać z korzeniami i palić. Aksamitki wabią nicienie i "blokują" w korzeniach.
te czosnki sie namnazaja jak głupie ...ale czytam ze masz je w donicy ...po co?
u mnie w tym roku we floksach jakby mniej ich było ...czesc wypadła ...albo floksy zagłuszyły bo jednak sa wyzsze od czosnków ...i czosnki jesienia bede przekopywac na przód rabaty żeby je było widać
Na szczęście zdjęcie robione po deszczach, bo już żółte placki były
rabatkę którą masz na myśli? Bo ta bliżej, pod samym tarasem, to w zasadzie przechowalnik - nic sensownego nie mogę na niej zrobić, dopóki nie wyremontujemy tarasu.
Za to tam dalej, po prawej stronie faktycznie widać tą rabatkę, którą ostatnio robiłam. Z bliska wygląda tak:
Jak mówiłam - busz. Ale dopiero za rok będzie widać, czego należy się stąd pozbyć. Prawdopodobnie kłosowiec pójdzie na większą rabatkę (obok jabłonki), za to floksy zostaną, bo mam wrażenie że na tej miejscówce najwolniej łapią mączniaka.
Z jeszcze bliższej odległości:
Kostrzewa i bylica, które moim zdaniem do siebie nie pasują
Proszę zwrócić uwagę na frakcję kory
Dziękuję za miłe słowa.
Tak jak widać Ze dwie odmiany już kwitnie.Mam jeszcze kilka innych ale te nie kwitną.A te nowe dokupione jakoś ślimaczo rosną
Rżóe mają swój koronny czas.Teraz wszędzie chyba są najpiękniejsze.
Ostróżki, u mnie jakieś małe rachityczne [img size=333x480]https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/145/1456047/original.JPG[/img]