Zdjęcia są, to dobry znak coraz lepiej z Tobą Danusiu
Floksy w jasnym różu takie niewinne, innych kolorów masz też dużo.

Lipiec to pora największego kwitnienia, jedne kwiaty kończą inne zaczynają.
Dobry pomysł, zatrudnij ekipę czyszczącą ogród.
Wiosna u mnie przyjechali z piłami ostro przycięli, dęby ogromną tuje w połowie ścieli wielkie świerki od góry i dołem, zostały jak dwa parasole, śmieci zabrali uprzątnęli.
Jeszcze muszę dojrzeć by zawołać do cięcia żywopłotów. Samej już mi za ciężko, ciąć to mogę, tylko to sprzątanie

Danusia chcę przesadzić lilie jeszcze tego nie robiłam, czy teraz zaraz po kwitnieniu, czy odczekać na przyrosty.
Myślę o różnych przesadzaniach i zawsze coś trzyma. Wiosna z krótka na zmiany.

Oszczędzaj się teraz, za dużo nie forsuj z chodzeniem.

Od wczoraj oglądam Twoje zdjęcia. Jest pięknie. A pachnie aż tu i śliczne motylki odwiedzają jeżówki.

Danusiu, gdybyś kiedyś wykopywała te liliowce to zrób mi osobną sadzonkę

Te pełne pomarańczowe też śliczne tylko w ogrodzie raczej pomarańczu nie zbieram.

ostatnio mam takie przemyślenia ze mój ogród ze względu na mokry charakter jest stworzony dla liliowców.

Odpowiem za Danusię, chyba nie będzie mi miała tego za złe

Lilie się dzieli, przesadza w sierpniu, najlepiej jak już mają wysuszony kikut po cięciu, ale zdarza się często, że ten pozostawiony patyk długo nie chce wyschnąć. To z tym patykiem wtedy. Ja się też szykuję na taką robotę po 15-tym sierpnia...

Te różowiutkie floksy, z prawego zdjęcia, to mam upatrzone do wykopania

Też robię, jak Kasia
Zaczynam i ja o ekipie do cięcia myśleć, zwłaszcza w kontekście posprzątania po cięciu, bo tego nienawidzę robić