basia3012 napisał(a)

Elu, te hortensje są przepiękne. Jakie nasycone kolory. A ta na trzecim zdjęciu bardzo delikatna, ciekawa.
Elu cięłaś coś?
Ja zaczęłam ciąć przed zimą jałowcowy szpaler za płotem.

Nie udzielam się systematycznie na forum, więc dopiero teraz odpisuję.
Cieszę się, że podobają się Tobie moje hortensje. W tym roku osłonię je, więc może w przyszłym roku zaskoczą mnie duż ilością kwiatów? Oby

Nie miałam czasu na cięcie, ale chcę delikatnie przyciąć przerosłe pędy żywopłotu cisowego.
Jednak próbę zrobiłam Idą, jak brzytwa. Dziękuję za polecenie. Na wiosnę pójdą w ruch
Serdecznie pozdrawiam

super zdjęcie bardzo ładnie tu

Remontowo
Emuś obłożył do końca progi w szafkach

Transitoria


ostatki

mirkaka napisał(a)

Przepiękne, czy barwisz je czy tak same z siebie są kolorowe?

Mireczko - różowe rosną w glebie obojętnej, niebieskie trochę zakwaszałam a takie buraczkowe podlewałam (trochę za krótko) siarczanem glinu bo chcę uzyskać kolor fioletowy.
Pozdrawiam serdecznie

A to są moje przytaczniki, które po lenim kwitnieniu całkiem przycięłam

pontyjka łapie kolor, tym sposobem robi robotę dwa razy w sezonie

nie znam się na grzybach, nie wiem czy to możliwe, że opieńki?

daszum napisał(a)

Elu, zazdroszczę pozytywnie kwitnienia ogrodówek.
Ja mam 7 szt posadzonych na rabatkach przy schodach wejściowych i ważą się ich losy.

Danusiu - kiedyś mówiłam, że w ogrodzie chcę mieć rośliny tylko bezproblemowe. Ale urokowi hortensji nie mogłam się oprzeć, choć z powodu wiosennych przymrozków nie kwitły obficie i czas kwitnienia dużo się opóźnił.
Pozdrawiam serdecznie

Jeszcze resztki kwiatów w żywym kolorze

mirabelka goła widać pęcherznice od Karoli

tulipanowiec goły

Kanzan

ten zwykły już rozebrany

red sunsed ostatki trzyma

Arashiama

festiwal jednego klona

dęby pewnie sójki po okolicy rozsadzą