Dzięki Gocha . Szałwia wcale tak pionu nie trzyma jak by się to po zdjęciach wydawało. Ta na podokiennej jest podpierana przez rośliny rosnące obok a ta na frontowej ma obręcze .
Małgosiu ta szałwia ze wszystkich moich najbardziej mi sie podoba. Miałam ją rozsadzać ale jakoś się nie składało jak zwykle i tylko chęci były.
Na ławki teakowe mnie nie stać ani teraz ani później. Szkoda mi kasy. Ale te ławeczki co mi podesłałaś to też pikne tylko czy wiesz jak takie drewno się zachowuje w ogrodzie.
Ty za to super wypoczęłaś i co się naoglądałaś to tego żadna ławka nie zastąpi. A pewnie kiedyś w końcu sobie i ją kupisz.
Buziaki
Aniu ta szałwia jest faktycznie obłędna. Nie jest za wysoka, siewki sa takie same. I ma cudny intensywny kolor taki mocny fioletowo-granatowy
Poduchy trzeba kupić.
Co do rabaty hostowej to trawnik między domem a garażem uległ zniszczeniu bo leżały tam długo gałęzie po przyciętej brzozie. Trzeba by dosiewać trawę. Ale nie dosiewaliśmy tylko część najbrzydszą J. przekopał i tam posadzę hosty a później będę sukcesywnie poszerzać kosztem pozostałego trawnika. Tylko zawsze mi się wydawało że tam jest cień dobry dla host ale jak teraz to miejsce obserwuję to tam jest jednak dużo słońca. Może jakieś mniejsze drzewka bym kilka posadziła ale nie wiem jakie. I zupełnie nie mam koncepcji jak tam rozmieścić te hosty. W związku z tym wszystkie hosty czekają w doniczkach na natchnienie.
Buziaki
Piekny busz! wszędzie Nie wiem co Ty robisz z ta szałwia,że tak prosto ,sztywno się trzyma.Moja pod różą się pokłada, (mimo ,że na słońcu) i prawie kosiarką skosiłam
Aniu ostróżki piękne miałam te niebieskie ale się wytrąciły teraz u mnie tylko te jasne. Szałwia kopiasta bardzo ładna piszesz, że się rozsiewa a co robisz z tymi siewkami
Róża New też pięknie kwitnie a jaki ma stelaż pomysłowy. Ma 4 sztuki dopiero pojedyncze kwitną. Wczoraj był taki skwar, że róże się podpiekly. Oj nie dobra pogoda.
Przeszła burza w nocy więc trochę lzej, ale słońce świeci i znowu będzie po południu patelnia.
Pięknie masz jesteś na miejscu ja dojeżdżam więc różnie mam, ale się staram.
Sylwia tak to szałwia. Kupiłam na targach dwa lata temu trzy sztuki. Ładna, zwarta. Dobrze się rozsiewa. Mam już kilka małych do przesadzenia. Wczoraj wreszcie popadało. Przeszły dwie burze. Jak na razie złodziei nie ma ale za to jest jelonek. Właściwie para i ich młode. Budując domy zabieramy im przestrzeń. Nieopodal budują nowy system przeciw burzowy. Cały pas traw, dzikiej natury zniknął bezpowrotnie. Biedactwa nie mają się gdzie schronić. Łowczy powiatowy nie wiem czy został powiadomiony. Boję się, że je zwyczajnie odstrzelą. Pod pretekstem nosicieli wścieklizny lub czymś podobnym. One widać zdrowe, piękne są.
Ale piękne roślinki,Ty masz jakieś giganty te bodziszki i szałwie.
Takich bodziszkowi nie znam i nie mam.
Ale dwa inne , biały i rowy mam.Ale moje mniejsze.
I
Cudne peonie i róże a ta szałwia ma taki cudny intensywny kolor - łał.
Wzorowy warzywnik.
Miło się ogląda twój ogród. Krzesła fajne - ja też choruje na teakową ławkę ale cena mnie odstrasza.
Wrzucę ci coś na pryw co dostałam od Karoliny - może cię zainteresuje. Ja póki co nie skorzystałam bo mój budżet po wypadzie wakacyjnym trochę niedomaga. Ale zbieram i mam nadzieję że za jakiś czas wreszcie się uda
Buziaki!
Ja myślę, że kocimiętka dobrze wygląda właśnie w dużej masie, posadzona dość gęsto. Mam tę samą jeszcze w innym miejscu jako pojedynczy akcent i co, zero efektu, prawie jej nie widać i placek
Ta frontowa zachwyca jeszcze z innego powodu. Siedzi na niej masa motyli, jak dochodzisz i one wszystkie do góry podlatują to jesteś w chmurze motylkowej. Cuuudowne wrażenie. Moja latorośl bez przerwy testuje ten efekt