Iwonka tu dopiero zaczynała kiełkować. Teraz już jest spora zobacz
Molinie nie kiełkują. Wsadziłam nasiona do zamrażarki i jeszcze raz posieję.
Ps. To jest Heufleriana a ta druga skalna też wykiełkowała
o ja cię !!! jednak coś wyrosło, super nie pamiętam co wysyłałam, seslerie i molinie chyba. Z molini nic nie rośnie?
Koniecznie muszę nasionka seslerii zbierać
Matko i córko...ta Gloria Red...to ona mnie uwiodła jesienią u Ciebie!!! Cudna!!! Dziękuję za linka...chyba oczopląsu dostanę!!!! Jakie cuda!!! Zbysiu, tak mnie nimi kusisz...teraz, jak pojadę, pochodzę po ogrodzie, muszę znaleźć miejsce, muszę!!!
Na pierwszym zdjęciu są rośliny posadzone 2 lata temu. Były wysokości od 15 do 30 cm. Teraz sięgają mi do biodra.
Mieszkam w otulinie sporego lasu i nie ma u nas bardzo suchego powietrza.
Na zewnątrz widać jeszcze śnieg a tutaj w cieplarni już pachnie wiosną i świeżą glebą. Miłe widoki.
Powiedz mi (nie mam absolutnie żadnego doświadczenia w zimowaniu roślin w namiotach/tunelach/szklarniach), czy jak w tunelu wzrośnie temperatura i słońce zaczyna dogrzewać (luty) podlewasz rośliny? Pytam, bo ja miałam na zimę zostawione cyklameny i teraz wyglądają marnie, nie wiem co im jest (już posadziłam do gruntu): zmarzły? Miały za sucho w lutym? W grudniu wyglądały ładnie, coś się stało jakby po tych mrozach? Ale w szklarni nie miałam ujemnych temperatur, więc sama nie wiem.
Mireczko, zrobię zdjęcia jutro lub w sobotę. Teraz wszystko przysypał śnieg.
Wczoraj zrobiłam obchód ogrodu. Ciemierniki mają kilka pąków, jeszcze nie ma się czym pochwalić. Liście taż nie wyglądają dobrze. Będę musiała je wyciąć. Ciemierniki u mnie najładniej wyglądają w kwietniu i maju.
Mogę na razie pokazać zdjęcia z ubiegłego roku.
Na początku marca tak wyglądały. W tym roku jeszcze nie dogoniły tego stanu.
Dziewczyny dziękuję, tak ostatnia warstwa to lakier szklący.
Ewa to zielony mech z legalnego źródła.
Dla Was taki cudak jeszcze
Tu jako baza na jajku był kremowy papier ryżowy, więc niteczki widoczne
Hortensje okryłam igliwiem z sosny i przyrzuciłam jeszcze starym ręcznikiem kąpielowym, ale wiatr zerwał ten ręcznik, a mróz go zmroził i nic to nie dało.
Czy chodzi o tę różę? Jeśli tak to jest Lavender Lassie, bardzo wytrzymała róża, tej niczym nie okrywam.