Miejsce, nad którym teraz pracuję jest za oczkiem, przy samej granicy pod płotem.
Strona południowa i bez rosnący wzdłuż granicy rzuca cień.
Tam jest skarpa podobnie jak na skalniaku i teren niżej jeszcze leci w dół cały cas aż na łąkę.
Ja planuje w cieniu bzu posadzić funkie. Mam ich już całkiem sporo.
tylko nie wiem czy w jednym gatunku dać czy różne.
pięknie wyrosły
a emem się nie przejmuj zdążysz ogarnąć
co prawda ja dziś większość porządków ogarnęłam ,jutro mam nadzieję ,że skończę -ale to raczej z powodu pogody i panów -
w ogrodzie za zimno ,by działać i przesadzać ,to za dom się wzięłam
Stan na dziś
Może uda mi się w sobotę je już do kalfasow przesadzić.
Magda po brzozy w sobotę jadę choć M wkurzony bo zamiast na święta sprzątać to ja za roślinami latam
Basiu ostatnie kilka stron to fotki z nowego aparatu, powoli się z nim oswajam
Chyba się polubimy
Patki uwielbiam, ale tak jak pisałam tutaj nie ma co podglądać...może jeszcze kiedyś będę miała lepszy punkt obserwacyjny.
U mnie na działce maja się gdzie schować, drzewostan jest spory.
Koty mają swoją naturę i tego nie przeskoczysz...tak to już funkcjonuje.
Niech się wreszcie zazieleni! Wszystko takie ponure...
Agniesiu dziękuję bardzo
Nasze szpaki tez szaleją i mają gody, ale marzną bidulki. Tez dokarmiam, bo mi ich żal.
Przylaszczki mam w ogrodzie, akurat opiera się na nich popołudniowe słońce. Ziemia już miękka, ale staw jeszcze zamrożony.