Dziękuję dziewczynki. Polowałam na nie i polowałam i w końcu upolowałam

Zeszły tydzień bardzo pracowity ogrodowo. Dzięki pomocy i ciężkiej pracy mojej mamy udało się usunąć bez i zrobić miejsce na żywoplot.

Posadziłam 7 choin i dwie tuje (na razie )
Choiny sadziłam co 120 cm bo tak mi pasowało żeby się miedzy krzewy wpasować.

Od brzozy zostawione jest 150 cm. Na razie dziura ale liczę ze i to gałązki choin i cisa wypełnią.

Jeszcze nie ma zamierzonego efektu ale i tak mi się podoba. Zrobiło się zdecydowanie czyściej. Teraz tylko czekać aż księżniczki podrosną i utworzą zwarty żywoplot.


Ręce mam do kostek

I trochę beforów-afterów

Tutaj w trakcie walki

też mam czasami ręce do kostek a cycki potrafią do ziemi opaść jak słyszę durnoty mojej dalszej sąsiadki w sobotę z rańca poleciałam kopać a ona przez te krzaki krzyczy, że spać nie mogę i z rana hałasuję No i mówi, że ona to nic nie sadzi bo jej rosliny nie lubią

Asia, ładnie czyściutko się zrobiło, tez mi się marzą choiny, ale u mnie problem z dostaniem ich. Może kiedyś trafię to na pewno sobie kupię

I na koniec księżniczka z bliska


Ciąć je teraz czy czekać aż przyrosty ściemnieją?

iwka napisał(a)

też mam czasami ręce do kostek a cycki potrafią do ziemi opaść jak słyszę durnoty mojej dalszej sąsiadki w sobotę z rańca poleciałam kopać a ona przez te krzaki krzyczy, że spać nie mogę i z rana hałasuję No i mówi, że ona to nic nie sadzi bo jej rosliny nie lubią

Asia, ładnie czyściutko się zrobiło, tez mi się marzą choiny, ale u mnie problem z dostaniem ich. Może kiedyś trafię to na pewno sobie kupię

Ah ci sąsiedzi, wiem coś o tym. Ja za każdym razem jak coś robię na froncie a akurat trafiam na sąsiada to słyszę mądrości. Jednym uchem wpuszczam drugim wypuszczam

Ze nie wspomnę o mądrościach sprzedawców

Za każdym razem jak pytałam o choiny to słyszałam ze one absolutnie na zywoplot się nie nadają

Tia...

Iwonka, choin nie masz ale za to cisów od groma




Jeszcze muszę kompost rozgrabić i z ziemia przemieszać ale wczoraj już nie zdążyłam / nie chciało mi się .

jacie jakie ładne choiny!!
śliczne
kawał roboty odwaliłaś

chciałabym mieć je u siebie ale nie mam gdzie no i żal by mi było jakby psy olały

Ale pracy dużo za Wami. Pełna jestem podziwu i kibicuję.

Kawał roboty zrobiłaś. Mocno się napracowałaś. Szacun

Podziękuję dziewczynki zbiorowo

Żywopłot cieszy choć przygotowanie miejsca to była, jak do tej pory, najgorsza robota.

Ale już posadzone i cieszy oko
Mam je, te choiny, przyciąć teraz czy czekać aż przyrosty sciemnieją? Chciałabym żeby się zagęszczały, bo o ile dół jako tako to u góry rzadkie.

Chciałam dzisiaj podziałać na magnoliowej ale taka zimnica u mnie że nie ma szansy. Glowę urywa. Właśnie na szybcika trampolinę kotwiczyłam bo bałam się że odfrunie.

Pozdrawiam majowo

O kurcze,ale się napracowałas, ale za to jaki efekt