Hortensjada
19:41, 19 mar 2018
Tak do końca marca wypadałby je przyciąć. Ogród i jego pielęgnacja to tylko odskocznia od pracy zawodowej i życia rodzinnego, i nie chcę aby to wokół niego kręciło się moje życie. Jak skończę przycinanie w maju to na szczęście świat się nie zawali

Dzisiaj wymarzona pogoda, zabrałam się za przedogródek, kolejne cięcia jak przyjdzie następny słoneczny dzień no i jak mi czas pozwoli( może w weekend?)
Pozdrawiam serdecznie kochanych "uczniów"




