Bardzo klimatycznie Kasiu
Green baron w odsłonie doniczkowej: Green baron to zielona odmiana naszego red barona. Oprócz wybarwienia różnicą jest też szybkość przyrostu - na rabacie w ciągu sezonu wypełnił całą przestrzeń, w następnym sezonie już go usuwałam, co było mega trudne ze względu na kłącza, z których ciągle odrastał. Dosłownie z małego zostawionego kawałka. Teraz zostawiam go tylko do donic. Radzi sobie nawet w pełnym słońcu przy ciągle nagrzanej ścianie. W tym roku po raz pierwszy trochę go przypaliło: Muszę wyskubać suche i będzie ok Na zimę zostawiam tylko jedną dużą donicę, resztę wyrzucam na kompost. Wiosną dzielę tą jedną sadzonkę na mniejsze i sadzę ponownie w doniczki. Przyrasta bardzo szybko
Renatko. Śliczniutki dywanik. Cieszę się razem z Tobą, że utrzymujesz go w nienagannej kondycji. Pozdrawiam.
Widowiskowo I za każdym razem jak oglądam zdjęcia z twojego ogrodu zastanawiam się jak Ty to sama ogarniasz???
Asia, a co to za bodziszek rozanne?
Mam od kilku dni... Oczywiście przy tych upałach nie było kiedy przetestować ... Taką fotkę w telefonie mam tylko
Też bym dołożyła skrzynie żeby było harmonijnie
Wstawiłam kilka fot u siebie
Reniu masz to palenisko??Pochwalisz się?Ja sobie też zamówiłam 90tkę. Już nawet dziewicze ognisko przed wyjazdem na wakacje robiłam. Fajna rzecz
Piąteczka!
Renia byłysmy na tym samym wątku przed chwilą i zadałyśmy to samo pytanie odnśnie ŚŚ mam z nią ten sam problem hi hi
oj na takie zabawy yo zupelnie czasu nie mam. Musi sobie radzić sam. Jedtnie profilaktyka wiosenna a w ttm toku nawet ortus na graby odpuscilam. Wiadomo ze jesli cos wartościowego nam choruje to trzeba powalczyc ale jesli to tylko powoduje utrate urody to zdrowie wazniejsze.