paniprzyroda
00:50, 09 sie 2018
Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Annabell - Haniu, dalie lubimy i będziemy je sadzić, dopóki sił i zdrowia starczy
jeszcze pływają w wannie, ale mają półcień i dlatego chyba dają radę.
Ula, lubię dodatki w domu i ogrodzie. Pilnuję jednak, by nie zagracać się zbytnio, z tego co mam robię misz masz - coś wyjmę, coś schowam, przestawię i nowa dekoracja gotowa, do następnego pomysłu
Małgosiu, krzesła są dwa, teraz poszukam do nich stolika, bo ten żeliwny za ciężki
Agata, krzesła upolowane na giełdzie, byłam z emem po ławki. Widziałam Twoje domki, świetne są
Dorotko, w starym ogrodzie miałam więcej miejsca na klamoty i nie były tak widoczne, ukryte z lekka to tu, to tam. Tutaj bardzo doskwiera mi brak dużych drzew, chociaż niektóre powoli zaczynają dominować nad bylinami i krzewami.
Z tym wymyślaniem to jest różnie, czasami mnie nosi, by czegoś nowego spróbować. Podobają mi się różne style, np. steampunk i vintage, szczypta romantyzmu z odrobiną sielskości, a to wszystko niełatwo pogodzić, tym bardziej na tak małej przestrzeni i w młodym ogrodzie. Czasem więc kombinuję
Domki dziękują, dostają ostatni szlif i staną w docelowym miejscu.
Do kompletu jest jeszcze zawieszka ze starą tabliczką
i z rozebranej wysłużonej huśtawki wykorzystałam zdrowe dębowe belki z naturalną zieloną patyną, metalowy daszek czekał schowany na swoje pięć minut
druga część jeszcze się robi

Ula, lubię dodatki w domu i ogrodzie. Pilnuję jednak, by nie zagracać się zbytnio, z tego co mam robię misz masz - coś wyjmę, coś schowam, przestawię i nowa dekoracja gotowa, do następnego pomysłu

Małgosiu, krzesła są dwa, teraz poszukam do nich stolika, bo ten żeliwny za ciężki

Agata, krzesła upolowane na giełdzie, byłam z emem po ławki. Widziałam Twoje domki, świetne są

Dorotko, w starym ogrodzie miałam więcej miejsca na klamoty i nie były tak widoczne, ukryte z lekka to tu, to tam. Tutaj bardzo doskwiera mi brak dużych drzew, chociaż niektóre powoli zaczynają dominować nad bylinami i krzewami.
Z tym wymyślaniem to jest różnie, czasami mnie nosi, by czegoś nowego spróbować. Podobają mi się różne style, np. steampunk i vintage, szczypta romantyzmu z odrobiną sielskości, a to wszystko niełatwo pogodzić, tym bardziej na tak małej przestrzeni i w młodym ogrodzie. Czasem więc kombinuję

Domki dziękują, dostają ostatni szlif i staną w docelowym miejscu.
Do kompletu jest jeszcze zawieszka ze starą tabliczką
i z rozebranej wysłużonej huśtawki wykorzystałam zdrowe dębowe belki z naturalną zieloną patyną, metalowy daszek czekał schowany na swoje pięć minut


____________________
Dwa ogrody
Dwa ogrody