Podobno koło Łowicza powyrywało drzewa a u mnie nadal gorąco ale na wp zapowiadaja straszny front burzowy o szerokosci 350 km az strach sie bac , jutro po południu ma byc , piszą ze moze sie powtórzyc sytuacja z tamtego roku w Borach Tucholskich na obozie harcerskim, to tylko jeden dzień różnicy więc kto wie. Floksy pachną oczywiscie. Pozdrówka Gosiu.
Do mistrzowskich im daleko ale fajnie że wogóle sa Sylwia jestem u Ciebie na bieżąco ale nie chce zabierac głosu w wiadomej sprawie.Oczywiscie popieram Cię. Zdrówko wraca i to najważniejsze.
U mnie wczoraj około 23 trochę popadało a dziś tylko pokropiło i postraszyło, miałam krople na szybach w aucie i nic więcej. A tych zapowiadanych burz też się boję, szczególnie w obliczu ostatniego podtopienia. Mam nadzieję że tym razem nas oszczędzi i nie będzie powtórki.