To tu- to tam- łopatkę mam !
16:08, 21 lis 2023
Z moich skąpych doświadczeń wynika, że klony są bardziej wrażliwe na choroby. Liście też zrzucają wcześniej. Ten ambrowiec z zapłocia rośnie w bardzo kiepskiej ziemi. Wcześniej były tam głębokie wykopy. Przebarwia się niezależnie od aury. Czy sucho, czy też deszczowo, zimno czy ciepło nie mają wpływu na intensywność jesiennych przebarwień. Pień miał zdrapany przez kota. Spłynęło to po nim. Jeśli masz miejsce, to sadź.

Gdybym miała w ogrodzie miejsce tylko na jedno drzewo, to wybrałabym ambrowca.

W naszym regionie nie było jeszcze przymrozków. Wichury nas omijały. A swoją drogą sporo u mnie jest takich drzew i krzewów, które bardzo późno zrzucają liście (graby, berberysy, tawuły japońskie) lub nie zrzucają ich wcale (buki w żywopłocie formowanym). To rdzawe tło żywopłotu robi teraz dobra robotę.