Nie czuję się na siłach żeby reanimować tę chałupę. Pokazałam zdjęcia koledze budowlańcowy, kręci głowa. Fundamenty, korniki, eternit. Jutro z nim tam jadę żeby popatrzył na ten dom.

Ojciec stolarz od razu na mnie popatrzył jak na wariata.

Myślę bardziej może jednak nad pustą działkę dalej, 32 ary w kwadracie. hmm. (stary dom i stodoła jest działkę dalej w lewo)


Widok prawie ten ten sam, ale nie przyjrzałam się jak tam biegnie linia średniego napięcia, widać słup na zdjęciu (czy na działce czy poza??).

Ilex crenata Golden Gem plus wrzośce na dole, może miskanty białe 'Variegatus'?

Sosna pójdzie w górę, podetniesz gałęzie i pod nią może dadzą radę horyensje bukietowe, ale czy nie będzie za ciemna dla nich? nie wiem teraz, okaże się.

Sosna jest za wielka na twój ogród.

a to huba przytargana z jesiennego grzybobrania do planowanego lasu w słoiku też się ładnie "spatynowała"

a to już przy oczku wodnym - niestety musiałam zakończyć sesję fotograficzną, bo sąsiadka z niemałym zainteresowaniem śledziła cóż ja tam mam na tej ziemi (w samym środku zimy )

Najefektowniej zmienia się na rabacie buk.
I wraz ze wzrostem i z porami roku.

Taki był jak sadziłam w czerwcu 2013r.



Potem taki:



A tu już jesienią 2017r :

Jak dla mnie - cudny mikroogród

Przez dwa dni była piękna zima. Niestety jej uroki podziwiałam z okna domu kurując się z jakiejś infekcji grypopodobnej. Dzisiaj prawie cały śnieg niestety już spłynął
W związku z powrotem aury przedwiosennej wrzucę kilka fotek wykonanych 2 tygodnie temu. Spacerując po ogrodzie (hmmm, szumnie powiedziane ) zauważyłam, że wyjątkowo rozrosły się mchy a to na kamiennym murku, na kamykach, pozostawionych w ogrodzie pniach. Zapewne to efekt wyjątkowo mokrej jesieni i ciepłej zimy.
Przykucnęłam i z nosem i obiektywem przy ziemi takie cudeńka zobaczyłam

bacowa napisał(a)

A taka nie doceniana ta irga. Ślicznie z czerwonymi koralami wygląda.

Jak jest płożąca, mocno się rozrasta, jest ekspansywna, jeśli chodzi o zajmowanie terenu. Na pniu nie zajmuje wiele miejsca i można ją korygować. Średnio tnę ją w kulkę. Alei tak kulką nie jest, bo potem wypuszcza wąsy, które dodają jej uroku.

Tylko nie za mocno, bo kwitnie na gałązkach zeszłorocznych. Najpierw kwitnie, potem latem wypuszcza nowe gałązki. Całą zimę ma liście i korale. Zrzuca wiosną, jak już ma wypuszczać nowe listki. Dla mnie super.

wysiew niekontrolowany


poniżej już przekwita

bacowa napisał(a)

Ty ją jakoś przycinasz?

Wiosną mniej więcej tak ją tnę.


Wszystkie wystające gałązki. 2/3 obcinam.

Dorotko, jeszcze nie wysiewałam żadnych nasion, oprócz tych, które potrzebują przemrożenia, jesienią poszły do pojemników i zostały na zewnątrz.

Kilka zdjęć aminka, w nawiązaniu do wpisu u Pszczółki

sieje się bardzo u mnie, wystarczy raz wprowadzić go do ogrodu i zostanie, podobnie jak wiele innych. Podobny do czarnuszki po wschodach. Najlepiej wysiewać do gruntu, w uprawie parapetowej wyciąga się i marnieje. Można wysiać do szklarni, tunelu i przenieść we właściwe miejsce, jak ma ok 8/12 cm, najlepiej z dużą bryłką ziemi. W starym ogrodzie zostawiłam badyle na zimę przed dwoma laty i był busz, teraz przerywam bez obiekcji, zostawiam tylko najdorodniejsze siewki
wysiewać można w marcu, kwietniu, mam wrażenie, że powschodzi i tak wtedy, gdy zrobi się cieplej i ziemia się nagrzeje

Tak Sylwio. Cudowne korale ma irga. Zachwyca o tej porze roku.
W czerwcu była obsypana kwiatami.

Pszczelarnia napisał(a)

Łoboda bordowa

Musiałam zacytować, bo otóż na jednym zdjęciu ukazały się dwa moje chciejstwa, j. blada z łobodą
O odbywanym kursie przeczytawszy, uśmiechnęłam się. Były lata, gdy myślałam, żeby pójść tą drogą i z magistra historii zostać florystką. Najwyraźniej jednak nie było mi to pisane, tak jak i uczenie dzieci w szkołach
Idę dalej czytać...

Teraz pokażę Wam moje dwie " grzeczne " rabatki, które zrobiłam przed domem. Są prawie bezobsługowe, nawet gdy nie mam dla nich czasu godnie reprezentują wejście do domu . Oczywiście krzewy trzeba strzyc, ale to tylko do dwóch razy w roku. No i są zimozielone...
Ale ponieważ ja wolę większą różnorodność, kolory i kwiaty to ogród za domem tworzę w innym stylu.

Rabata przed wejściem (od wschodu):



Rabata z boku domu(od południa):

paniprzyroda napisał(a)

Aminek sieje się jak chwast , jeżeli pozwolimy dojrzeć nasionkom. Zostawiam najsilniejsze siewki, resztę wyrywam. Lepiej do gruntu faktycznie, bo w domu się wyciąga, z pikowanym miałam problemy. Chyba że wczesny wysiew w szklarni i przenosić do gruntu w większych kępkach. Tak przesadzałam również.
Ewo, nasionka wysyłam w najbliższym czasie, niech tylko ten semestr się skończy
Piękne kadry pokazujesz, gratuluję również lajka mistrza

A to miałam chyba orlayę? Ze wszech miar godna polecenia.

kwartet napisał(a)

Czytam na bierząco,wzdycham też na bierząco
Podpytać chciałam o tego black lace eva,takie ogólne spostrzeżenia
I jeszcze o model rozdrabiarki, bo mojego teścia zatykała się przy miskantach i rozplenicach

Bez Black Lace kupowałam jako małą sadzonkę wiosną 2013. Latem wyglądał tak



W następnym roku tak



Dwa lata później tak



W wieku 4 lat nie mieścił jest już w kadrze. Jest po lewej stronie



W tym roku po raz pierwszy go przycięłam. Jak każdy bez rośnie dość silnie. Nie przemarza, nie choruje. Kwiaty pachną.

Moja rozdrabniarka nie mieli liści rozplenicy i liści miskantów. Rozdrabnia tylko łodygi i gałęzie- materiał musi być sztywny. To mielenia miękkich odpadków trzeba by zakupić model spalinowy z wyższej półki cenowej. Mój kosztował ok. 600. Te drugie ok. 2 tysięcy.