SlonecznyOgrod napisał(a)

Jakiego floksa posadziłaś niskiego czy wiechowatego, ciekaw jestem , bo teraz tez mnie na floksy wzięło.

Widać jakby po deszczu, padalo ?

Posadziłam floksa wiechowatego - białego i takiego różowego z nakrapianiem
a co do floksów płożących to polecam tego, bezproblemowy, szybko się rozrasta i kwitnie obficie


Nie padało nic susza to po zraszaczu

Aurelllia napisał(a)

Posadziłam floksa wiechowatego - białego i takiego różowego z nakrapianiem
a co do floksów płożących to polecam tego, bezproblemowy, szybko się rozrasta i kwitnie obficie


Nie padało nic susza to po zraszaczu

Święte słowa. Floks ze zdjęcia nie do zdarcia. Mam ten sam kolor ale szukam w innych kolorach, bardziej intensywnych. Szkoda ze szybko przekwitają.

Ja też w tym roku stałam się fanką floksów wiechowatych. W minionych latach miałam jedną odmianę, którą testowałam tzn sprawdzałam jak długo kwitnie, jak wygląda kępa po kwitnięciu itd. Spodobał mi sie tak bardzo, że w tym roku dokupiłam parę innych odmian. Na plus jest jeszcze to, że ponoć bardzo łatwo się rozmnaża.

Tak tak łatwo ja z małej sadzoneczki kupionej 2 lata temu, mam już 4 dorodne duże kępy

Zojka się skusiła na powojniki, ja też dzisiaj nie wytrzymałam robiąc zakupy spożywcze

He he ja kiedyś też kupiłam dwa w biedronce i na razie posadziłam w donicach na balkonie. W tamtym roku kupiłam jednego i dałam od razu na rabatę i jakoś tak marnie rósł w tym sezonie też specjalnie się nie rozszalał więc pomyślałam, że tym dam szanse w donicach i na przyszły sezon dopiero do ogrodu a może na jesień jak trochę zmężnieją.

Kiedy się rozmnaża floksy? mam w dwóch czy trzech miejscach ale takie straszne rozlazłe i przerośnięte trawą chciałam je jakoś odmłodzić i podzielić na więcej

Kerii ja rozmnażam po kwitnieniu jeśli chodzi o płożące, a wiechowate na jesieni dzielę karpy

No ja właśnie mam takiego różowego z ciemniejszym oczkiem. Też sobie rozdzieliłam na 5 kępek. Ciekawa jestem jakie będą duże po rozłączeniu ...

Floksy po kwitnienia. Są rozlozyste i mają pod poduchy małe korzonki wystarczy urwać nawet ręką te długie wsadzić do ziemi te długie wykopać w ziemi poziomie dolki na wys 5 do 8 cm położyć zasypac koniec korzenia i w zależności jak długi korzeń jeszcze w następnym miejscu przysypac i to cała filozofia.
Rosną jak chwasty.

Co tam jak tam? Trochę mnie nie było, ale już nadrabiam zaległości ze zdjęciami
Padało u was? u mnie susza okropna, wszędzie popiół.... stoję i leję tylko codziennie wieczorami