Łuki do idealu to jeszcze lata świetlene. Zimą będę planować kolejne zmiany
Największe przyspieszenie wzrostu roślin to wakacje 2012 i piękny wrzesien 2012. Tegoroczny sezon był dziwny... Najpierw zima w kwietniu, ulewne deszcze w maju i czerwcu, potem tropiki, mroźny wrzesień i i póżne lato w październiku...
Małgosiu ogrodowe niebieskie były eksmitowane do kompostownaika po czym po obserwacji pąków wróciły na tyły domu i zachwyciły tego lata.....
Te najbardziej widoczne na zdjęciu to wysadzone we wrześniu z donic do gruntu. Mróz październikowy nic hortensjom nie zrobi.... najgorsze sa mrozy powyżej -15 i majowe przymrozki. ale jeszcze nie czas na okrywanie. Ciekawe kiedy będziemy kopczykowac. Musze kilka worków torfu zakupić.
To jest nas dwie, Bożenko, bo ja też się nie mogę doczekać
Mam nadzieję, że z tulipanami Angelique będzie wszystko OK. Bo nie pisałam, ale miałam taką samą przykrą niespodziankę z cebulkami, jak Madżenka. Trochę spleśniały niektóre, musiałam ratować.
Dziękuję, Agentko Mam nadzieję, że będzie czad
Bożenko, bardzo dziękuję za tę radę Dzięki Tobie posadziłam ciemierniki przed rododendronami.
Nie mogę dociec, czego konkretnie owo "właśnie" dotyczy
Koniecznie kup everesta - ja jestem nią zachwycona. Nie wiem, jak póżniej, bo mam ją dopiero pierwszy sezon.
Dziękuję Nieskromnie powiem, że mnie też się podoba
A dokumentacja fotograficzna z działań ogrodowych u teściowej jest gdzieś?
Każda z innej parafii. Ale tak chciałam, bo taka ze mnie kokoszka
Zrobiłam już kolejną, ale dokumentacji fotograficznej nie mam jeszcze.
Dzięki, Konradzie.
To miłe, że doceniasz wkład, nie tylko efekt
Ale w odwalaniu kawałów roboty Miszczem jesteś Ty, Konradzie.
Hosty same się wyprodukowały A co to za tekst, Asiu? Zamierzasz zrezygnować z ogrodowiska???