Natalia,Hania jak zaczęłam się wgłębiać w temat tego komina to czytam że komin z rury (np. fi130)to kiepski pomysł przy grillu. Piszą ludzie opinie ze jak się zarzuci mięcho na ruszt to taki komin nie daje rady i dym do środka leci. więc raczej byśmy szli w murowanie komina aż do końca czyli niewiem..pół metra nad dach?
i tak w związku z tym co piszecie to zrobimy odrębne konstrukcje, najpierw powstanie mur a potem konstrukcja altany.
dorysowałam rzut z góry, błękitne to przewiązki stalowe bo plexe znalazłam 2x1m i jeszcze wokół komina tez przewiązki zeby plexe przymocować
tylko komin będzie w tej środkowej części, źle narysowałam
co sądzicie?
patrząc na to od strony praktycznej to nie mam pojęcia jeszcze jakie są te plastikowe listewki zeby uszczelnić miejsce komin-plexa??
z drugiej strony to będzie miejsce chyba nie widoczne od środka (bo pod samym dachem nad murem) więc mogę je uszczelnić czymś mniej urodziwym...
Ania będę bardzo wdzięczna jeśli dowiedzialabyś się szczegółów od taty
Irenko, dziękuję Annabuko - Aniu, dekory z masy plastycznej, odciskane w foremkach. Pw widziałam, napiszę. Ryska, rdza jak prawdziwa, rzeczywiście, ale chyba trzeba ją utrwalić lakierem.
A tych rdzawych dodatków już trochę mam, więc pozostaję w jednej konwencji i chyba nie zrobię w biżuterii ogrodowej misz maszu. Szafirowe donice i rdza to chyba dobrze wygląda.
Zardzewiałe w sposób naturalny
Tess, u nas o wpół do siódmej -17, brr. Jak coś wymarznie, trudno, ale zawsze szkoda. W tej sytuacji niedobrze, że nie ma śniegu.
Byłam po ziemię w ogrodniczym w ubiegłym tygodniu, tej której zawsze używam, nie mieli. Za to dalii mnóstwo, mieczyków, lilii i innych cebulowych. Jak tu wyjść z pustymi rękami?
Wśród dalii przechodziłam katusze, bo co jedna to ładniejsza. Zostałam jednak przy pomponowych, wyjątek dla łososiowej zrobiłam.
po raz kolejny kupiłam krokosmie, tym razem mieszankę. Ciekawe, czy będą takie jak na zdjęciu.
tak rozsądkowo lepiej byłoby z serbami (ze względu na wiatry zimne ,wyższa przesłona od ulicy... )...... ale bardziej mi się podoba jednolity żywopłot niż dzielony na pół ..
a w pierwszej części ogrodu ( przedogródek i bok )to przecież za mało miejsca na serby ,żeby zrobić całosć z serbów .....
..kurczę trzeba było szmaragdy posadzić po całości i nie miałabym dylematu ...mądry Polak po szkodzie ... ale tuji em nie chciał ,bo komary się lęgną .........dogodzić facetowi
a jak Ty Ewa myślisz ? spotkałaś się z tak dzielonym na pół żywopłotem ?
tu cały plan pusty dla przypomnienia
sama nie wiem jak lepiej .....
cisy przynajmniej już częściowo posadzone .....więc mniej kopania
.....ale kopanie ,to akurat żaden problem
a brzozy -teraz są w lini prostej z brzegu co 2,5 metra sadzone i chcę przesadzić tak ,żeby zagajnik powstał
doradzisz ? Twoje pomysły ,we wszystkich innych wątkach co czytam ,zawsze mi się podobają
jeszcze mi taki pomysł chodzi po głowie .....żeby ognisko i ławki przenieść na tą stronę ,gdzie miałby być zagajnik .....przed nim ....bliżej tarasu ...
na tym zdjęciu powyżej ,to zaraz po prawej stronie ...
a skrzynie warzywne dać na góre (nad skalniakiem z drugiej strony domu )
mam nadzieję ,że rozumiesz to co wypisuję
teraz są tu
a dałabym tu
wtedy może łatwiej by było zaplanować ogród jako całość ,a nie oderwane stylowo rabaty....
jak myślisz ?
Witajcie, to mój pierwszy post na forum.
Mam działkę gliniastą, podmokłą - stąd fundament na podwyższeniu. Po deszczach woda w nierównościach stoi jakiś czas a latem działka jest twarda jak beton.
Fundamenty będą obsypane materiałem z wykopu ze spadkiem od budynku.
Od frontu planowany podjazd i ścieżka do wejścia.
Na zdjęciach strona od frontu budynku.
Chciałbym po bokach domu założyć trawnik, najlepiej aby był z delikatnym spadkiem od domu.
Zaproponowano mi zdjęcie koparką warstwy humusu i nasypanie drobnego piasku a potem czarnoziemu i posianie trawy. Czy ta metoda będzie skuteczna?
Jestem otwarty na wszelkie propozycje, uwagi.