Przeczytalem Twoj elaborat i jestem podobnego zdania U mnie jednak(tfu tfu!!!!) rosliny nie padaly grupami, tylko pojedyncze byliny... A jak Tobie iles drzew padlo to pewnie jest to rownowartosc calego mojego ogrodu....No i jak się nie przejmowac?
Byłam właśnie u Ciebie teraz Sebciu
Jak zwykle rozczulam się Twoją pracowitością i dojrzałością.
Fajnie by było, gdyby mój synek wyrósł na takiego gościa jak Ty
Pozdrawiam!
Była i to wielka Trochę daleko ale warto było (prawie 4 godziny pociągiem)... była to też moja pierwsza wizyta w stolicy i zapewniam, że nie ostatnia Także można uznać, że reprezentacja Ogrodowiska była, wraz z Szefową Maja też była... "ta z ogrodu"
Ja slyszalem Last Christmas we wrzesniu w Esce Ale to dla jaj puscili kawalek
Marzenko macham i nie moge sie doczekac Twoich dekoracji Swiatelka na choinke tez musze dokupic, 500 sztuk to stanowczo za malo
Dziękuję za trzymanie kciuków i dobre fluidy....Przed chwilą wydarzyło się coś, że są mi szczególnie potrzebne....Niby co mnie nie zabije to mnie wzmocni, ale mógłbym żyć bez tego... Spadam - muszę się skupić na innych rzeczach...
A co do dekoracji to muszę je wzmocnić kamieniami, bo odlatują na wietrze....
Witaj Kondzio, odmachuję w Twoją stronę. A będziesz w Białce? Buziaki bez wiruska
Witaj Magdo, dziękuję, rozgość się u mnie Pozdrawiam
Renata, dziękuję za wizytę, jeśli chodzi o róże, to ja jestem w tym temacie kompletnie zielona, dopiero raczkuję i mam nadzieję, że ich nie zabiję Pozdrawiam
Po japońsku Aniu, czyli jako tako Ja boję się myśleć aż tak daleko, ale mam nadzieję, że nic mi nie stanie na przeszkodzie, żeby być z Wami w Białce Pozdrawiam
Kasiu, dzięki wielkie za poradę. Róża wybrana z powodu koloru i nazwa jakoś mi tak do serca przypadła
Nooo I nie tak daleko od siebie Pozdrawiam
Byłam, widziałam, niesamowite zmiany u Ciebie, ciekawe spotkania branżowe itd
Oby tak było dłużej, taka angielska zima z Dover by mi pasowała Pozdrawiam
Iza i przy okazji Madżenka To już macie odpowiedź, jakie ciasto przywiozę, jeśli przyjadę Marchewkowe
Byłam u Ciebie, widziałam nowe rabaty, świetnie zagospodarowana przestrzeń. Czekam więc z niecierpliwością na wiosnę, aż coś z tej ziemi wyjdzie,ale już widać zamysł artysty i jestem przekonana, że będziesz z dzieła zadowolona i dobrze będziesz się czuła w swoim ogrodzie Na pewno. Jeszcze namówisz żona na ten hamak, co go kiedyś pokazywałaś i pełny relaks Buziaki
Ja zawsze najbardziej boję się listopada, bo nagle dzień się robi krótszy i brakuje mi światła, a w ogrodzie zwykle już tylko szaro i buro, ale ten rok jest pod wieloma względami wyjątkowy, pozytywnie i negatywnie. Z pozytywnych rzeczy to właśnie ta przedłużająca się jesień w ogrodzie. Inaczej deprecha
Pozdrawiam
Nie, no wczoraj się gościłam w końcu u naszej wspólnej ogrodowej koleżanki i jadłam najlepsze ciastka na świecie
Jeśli chodzi o ciacho, to odpowiedź jest jedna: marchewkowe, a jak nas będzie więcej to coś jeszcze wymyślę dodatkowo, żeby po tych naszych zjazdach na bele czym, nie zabrakło nam energii na długie pogaduchy
Cześć Sebek! Znam Twoje wątki bardzo dobrze, więc koniecznie musiałam się tu ujawnić. Z tego co widzę, podobnie jak ja zajmujesz się swoim "rodzinnym" ogrodem - super to ogarniasz i doradzasz też innym. Na początku nie mogłam się nadziwić Twojej pasji (szczególnie w tym wieku), ale już wiem jak to wciąga Serdecznie pozdrawiam!
Zaprosiłaś mnie to jestem Masz dużo pięknych roślin, podobają mi się te tawuły pod domem strzyżone w kule
Jeśli mogę doradzić to wsadź te hosty z trawnika na rabaty albo wyznacz linię nowej Hosty lubią wilgotno, a trawnik odbiera im wodę - no i koszenie to pewnie męka