Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Gosiniak"

Co z tym ogródeczkiem począć 10:58, 13 lut 2013


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 15264
Do góry
Gosiniak Gosiu zawsze tak rozmnażałam pelargonie ,fakt że nigdy tak wcześnie ,może za szybko ?
A to że nigdy nie była połamana to się ciesz nic przyjemnego.


Beatko żałuj paczki i serniczek palce lizać Ty chudzino możesz jeść do woli tylko pozazdrościć
Ja wsunęłam dwa pączki i miałam takie wyrzuty sumienia ,że na poprawę humoru zjadłam jeszcze
kawałeczek serniczka

Nieszko Agus zawsze tak rozmnażałam pelargonie tylko później .
Teraz chciałam mieć szybciej kwitnące dlatego zrobiłam to wcześniej ,ale nici z tego, szkoda parę szczepek poszło

Moniczko ciesze się że byłaś ,zapraszam częściej

Margi Gosiu zawsze mam problem zapamiętać kolejność pomiaru na ciśnieniomierzu wynik jest zapisany np.170/105/100 ale jak podawałam u lekarza to mnie poprawiła 105/170/100 więc teraz sama nie wiem Ale takie ciśnienie Gosiu mam dość często Chyba na dobre mnie to SKS dopada
Działka prawie w Borach Tucholskich 08:46, 13 lut 2013


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 8948
Do góry
Gosiniak napisał(a)
.. Nie znałam i znowu się uczę

o kurde prawie "Mistrz i Małgorzata" prawie najważniejsze to mieć wrodzoną skromność

Bogdzia nie ma sytuacji bez wyjścia

Ania wprawdzie okres cebulowy mam dawno dawno za sobą ale Semi Plena to też z grupy leichtina i Semi Plena (pół pełna) powinna mieć choć ze 2-3dodatkowe płatki
ważne że jest ładniutka i takiej jeszcze nie widziałem na żywca
Nostalgiczny ogródek shabby chic 08:32, 13 lut 2013


Dołączył: 06 lut 2013
Posty: 494
Do góry
Gosiniak napisał(a)
Dobrze że z tą alergią się ustabilizowało, widzę że jakoś przyzwyczaiłaś się do tego wszystkiego i w całej sytuacji widzisz wiele plusów, to bardzo dobrze, bo wszystko nas czegoś uczy, a wam w rezultacie wyszło to na zdrowie. Myślę że z czasem dziewczyny wyrosną z tego, ja mam córki w podobnym wieku 10 i 7, z młodszą też miałam trochę kłopotów skórnych, ale w porównaniu do twoich historii bardzo błahych. Jak była młodsza to kąpiele i smarownie ciała to była konieczność inaczej strasznie się drapała, najczęściej w czasie snu do krwi potrafiła sobie rany porobiić, teraz jest dużo lepiej, nawet jak zapomnę to się nic nie dzieje od razu.
Jesteś naprawdę bardzo dzielna, a młodszej też się poprawi, zobaczysz


Słoneczko, a Ty piszesz do mnie, czy do beatki?
Jeśli i do mnie to dziekuję i przesyłam uściski i buziaka :*
Igiełkowy ogródeczek 08:27, 13 lut 2013


Dołączył: 06 lut 2013
Posty: 494
Do góry
Gosiniak napisał(a)

No trochę nadrobiłam ...ale Ty masz gości
Wy już tniecie ?? U mnie środek zimy ja się zabiję

Zeta ty się nie nerwuj, u mnie też śniegu trochę i zapowiadają nową dostawę, z cięciem czekamy jeszcze


O, rany, to znowu wyszłam przed szereg
Bo...to wina M. Po co dał sekator? A , że cięłam wg. zaleceń Hanusi ( bo śniegu niet)piwonię i niechcący wzrok mój padł na clematisy w jej sąsiedztwie, to..poszłam za ciosem ...I tawuły tez w kulki obrobiłam.
Danusia napisała, że w lutym można....
Cholerka, zbyt wczesne cięcie czym może grozić?
Trudne początki 08:23, 13 lut 2013


Dołączył: 06 lut 2013
Posty: 494
Do góry
Gosiniak napisał(a)
Przed świętami wszystkie iglaki tak kopią, jeśli chcesz kupić ładny kopany to trzeba na jesień lub wiosnę wtedy kopią do ogrodów, a na święta to wiadomo. Takie oszustwa jednak nie tylko w czasie świąt się zdarzają w marketach na wiosnę to prawie norma, wciśnięte w wąską doniczkę np. tuje przeżyją jeśli szybko je ktoś kupi i wsadzi do ziemi, a one tam czasami tygodniami siedzą, później nie mają szans. Zawsze patrz na ziemię widać że była wzruszona, można też poprosić o wyjęcie lub zapytać czy kopane. Ja też się raz nacięłam, szmaragdy kupowałam w szkółce z przekonaniem że w doniczce rosły, wielkie było moje rozczarowanie, rosną ale mizerotki w porównaniu do innych które rosną u mnie. Twój świerk ma szansę, ale musiałabyś go cały czas teraz podlewać, nawet zraszanie jak nie ma morzu wskazane i jak przyjdzie ocieplenie z możliwością wykopania dołka to od razu do ziemi i ciągle podlewać i zraszać jak jest plusowa temperatura. To dużo pracy, a efekty i tak niepewne, zrobisz jak uważasz.


Masz rację.
Mimo wszysko spróbuję go wkopać, bo faktycznie nic nie tracę w końcu, a może cud jaki sie przytrafi ( szczątkowe korzenie ma, podlałam go obficie i czekam na rozmarzniecie ziemi )
Buziaki
Gdzieś na końcu świata... 23:55, 12 lut 2013


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Tak tylko ostrzegam, gdybyś kiedyś wpadła na taki pomysł
Nostalgiczny ogródek shabby chic 23:53, 12 lut 2013


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Dobrze że z tą alergią się ustabilizowało, widzę że jakoś przyzwyczaiłaś się do tego wszystkiego i w całej sytuacji widzisz wiele plusów, to bardzo dobrze, bo wszystko nas czegoś uczy, a wam w rezultacie wyszło to na zdrowie. Myślę że z czasem dziewczyny wyrosną z tego, ja mam córki w podobnym wieku 10 i 7, z młodszą też miałam trochę kłopotów skórnych, ale w porównaniu do twoich historii bardzo błahych. Jak była młodsza to kąpiele i smarownie ciała to była konieczność inaczej strasznie się drapała, najczęściej w czasie snu do krwi potrafiła sobie rany porobiić, teraz jest dużo lepiej, nawet jak zapomnę to się nic nie dzieje od razu.
Jesteś naprawdę bardzo dzielna, a młodszej też się poprawi, zobaczysz
Ogród w skali mikro :) 23:37, 12 lut 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Do góry
Gosiniak napisał(a)
A ja nadganiam bez przerwy u Ciebie
A powojnika przy bluszczyku nie chcesz, taki np. Matka Urszula Ledóchowska- nie mam ale widziałam u kilku osób przepiękny jest, na ciemnym tle pięknie by wyglądał


Słońce nie będzie ciemnego tła.. Po kwasówce woda a ściana po boczkach ściany wodnej musi być biała jak elewacja.. No i to będzie na wprost okien do salonu w odległości zaledwie 6m.. To mnie nie może tam zimą straszyć gąszcz splatanych suchych gałęzi .. obawiam się ,że nawet świetne walory powojników w ciągu lata tego nie zmienią
Gdzieś na końcu świata... 23:37, 12 lut 2013


Dołączył: 08 sty 2013
Posty: 3095
Do góry
Gosiniak napisał(a)
Nie rób obrzeża z kostki, bo potem jak ja będziesz musiała przesuwać, a do tego to wiadomo zgoda M i znowu kociak shrekowy będzie musiał być wykorzystywany...hihih


Nie no ja kanciki będę robić hehhe juz mam sprzęt od M
Gdzieś na końcu świata... 23:35, 12 lut 2013


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Nie rób obrzeża z kostki, bo potem jak ja będziesz musiała przesuwać, a do tego to wiadomo zgoda M i znowu kociak shrekowy będzie musiał być wykorzystywany...hihih
Ogród w skali mikro :) 23:31, 12 lut 2013


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
A ja nadganiam bez przerwy u Ciebie
A powojnika przy bluszczyku nie chcesz, taki np. Matka Urszula Ledóchowska- nie mam ale widziałam u kilku osób przepiękny jest, na ciemnym tle pięknie by wyglądał
Gdzieś na końcu świata... 23:22, 12 lut 2013


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
A ja przewiduję, że ten trawniczek to szybko zagospodarujesz, trawniczki to się na ogrodowisku kurczą błyskawicznie, sama zobaczysz, u mnie miał być sam prawie trawnik na początku i zobacz co się u mnie porobiło
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 23:16, 12 lut 2013


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Gosiniak napisał(a)
Superaśnie ci to wyszło, zgapiłabym z chęcią, tylko tego skubanego mchu nie mogę oderwać


Rzeczywiście niezbyt łatwo duże kawałki odchodzą - ale nie ma aż tak źle



Zmykam - do jutra
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 23:13, 12 lut 2013


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Superaśnie ci to wyszło, zgapiłabym z chęcią, tylko tego skubanego mchu nie mogę oderwać
Igiełkowy ogródeczek 23:07, 12 lut 2013


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
nieszka napisał(a)


No trochę nadrobiłam ...ale Ty masz gości
Wy już tniecie ?? U mnie środek zimy ja się zabiję

Zeta ty się nie nerwuj, u mnie też śniegu trochę i zapowiadają nową dostawę, z cięciem czekamy jeszcze

U mnie też masa cała! A dziś rano mróz -11 miałam. Gdzie tam jeszcze do wiosny...

Nie nerwuluj tu mnie wiosna za dwa tygodnie koniec i basta
Igiełkowy ogródeczek 23:06, 12 lut 2013


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Ale gdzieś tam w tym bluszczyku nie da się?
Igiełkowy ogródeczek 23:05, 12 lut 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Do góry
Gosiniak napisał(a)
To koniecznie nadrób, przy tej twojej planowanej ścianie wodnej mogłyby się wspinać


Nieeee ściana wodna z kwasówki i po niej ma ściekać .. A z boczku ewentualnie bluszczyk , bo musi być zimozielone , żeby ten mur ewentualny przykryć
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 23:05, 12 lut 2013


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Niezła wiosna u Ciebie, w każdym bądź razie już coraz bliżej i w końcu się wszyscy doczekamy nie ma innej opcji
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:58, 12 lut 2013


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
ana_art napisał(a)
jeszcze przed pracą przyszła pufka (błyskawiczna realizacja!) rozpakowałam i chyba mam chetnego na miejscówkę zobaczcie

Idealny duet Kociak dokładnie wie do czego służy pufka
Jeszcze hobby czy już uzależnienie..? 22:56, 12 lut 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
Do góry
Gosiniak napisał(a)
Ty jakieś czary stosujesz czy co w jeden sezon tak wszystko porosło
Rozchodnikami już dawno się zachwycam, ale na razie nie u siebie, muszę wam kiedyś obfacić jak kwitną niedaleko mnie jak jeżdżę na basen posadzili dosłownie łąkę rozchodnikową, piękny widok jak kwitła. Ja już powinnam dawno przestać chodzić po waszych ogródkach bo chciejstw za dużo, co ja teraz zrobię....?

Aj tam czary
Rozchodniki były już w dużych kępach, lawenda jak to lawenda, w jeden sezon się rozrasta a i jeżówki wsadzałam już duże kępy, bo z innego miejsca przesadzałam gdzie zdążyły już sobie podrosnąć.

Ja miałam taki długi i gęsty szpaler z rozchodnika przy chodniku jak jeszcze u mamy mieszkałam więc wiem jak potrafi "czadu dać" jak kwitnie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies