Mam klonika o pstrych liściach, czy ma ktoś z innymi listkami?
Ewa

część Wam mam dylemat co do drzewa, poniżej na zdjęciu mam zaznaczone w kółku drzewo które chcę podmienić(buk kolumnowy czerwony) który chciałem zamienić na jakieś inne (drzewo które jest posadzone jest szczepione na jakiś 30 cm-nie da się je podkrzesać żeby dobrze wyglądało) po lewej stronie mam jeszcze malutki żywopłot z graba. Co byście proponowali, wystawa tzw. "patelnia". Dodam że drzewo rosłoby 1,6m od granicy z sąsiadem



Myślałem o:
-Magnoli o pokroju wzniesionym typu np. Galaxy lub nawet większe typu yellow river- wyprowadziłbym ją ponad żywopłot, myślę że sąsiad nie obraziłby się jakby weszła w jego przestrzeń powietrzną jakiś 1 m- Jednak boję się o wiatry które sa w tym miejscu- chyba nici w kwiatów wówczas, a to przecież największa ozdoba
-Grujecznik- pokrój by mi pasował, tylko czytałem w wątku o Grujecznikach że za dużo słońca przypala listki, a nieosłonięte stanowisko skazuję drzewo na przymrożenie listków kwiecień/maj i później przez msc drzewo dochodzi do siebie. Pasuje mi to że można je przycinać i nie traci swojej formy
-Miłorząb - wydaje mi się że miejsce miałby dobre-słońce podobno nie przypala, tylko boję się że jednak za duże to drzewo w pobliżu sąsiada-od mojego domu około 5m, wiem że można ciąć ale czy wówczas nie zmieni pokroju, no ale bardzo mnie kusi, szczególnie fajnie wyglądałbym na jesień w połączeniu z Ambrowcem który rośnie kilkanaście m dalej... No i chyba jest dość ażurowy, nie chciałbym żeby zabrał całe słońce.Chyba że udałoby mi się upolować odmianę miłorzęba typu seragota-chyba mniejsze? W tym ogrodzie Danusi jest piękny...http://www.gardenarium.pl/realizacje/nowoczesny-ogrod-gometryczny Danusiu a w tym ogrodzie to jakie są drzewa posadzone
wydaje mi się że rozpoznaje ambrowca, ambrowca kolumnowego, tulipanowca, klon japoński i chyba jakiś klon (ten z czerwonymi jesiennymi liściami)
są też odmiany miłorzębów typu seragota-chyba mniejsze?
- tulipanowiec kolumnowy, chyba zbyt kruchy
-Śliwa Pissardi- mam już jedną, więc byłaby kontynuacja, ładnie kwitnie, ma ładny kolor na tle żywopłotu, tylko jakoś chyba wolałbym szlachetniejsze drzewo
-wiśnia umbraculifera- ładne drzewo i kwitnie ale chyba wolałbym o bardziej naturalnym pokroju (mam już alphens globe i green dwarf)
- buk kolumnowy czerwony wyżej szczepiony-napewno by pasował tylko mam już na działce 3 szt. drzew kolumnowych (dwa graby i buka dawyck zielonego) i chyba dobrze byłoby przełamać jakiś drzewem o bardziej luźnej koronie, no i trochę mnie rozmiar przeraża-wiem że można ciąć ale czy nie straci pokroju.
- buk purple fountain
Pomóżcie
jak to piszę to tak czuje że chyba serce najbardziej bije mi na słowo MIŁORZĄB, bo na słońce odporny, bo wiatr mu nie straszny, może oprócz silnych zimnych podmuchów które mogą mu przymrozić liście, no ale w jego wypadku chyba bym to przeżył jakoś. Boje się tylko o jego rozmiar-nie chcę konfliktów z sąsiadami, relację są dobre i niech takie zostaną no a przy cięciu może stracić pokrój?Bardzo mi się to drzewo podoba ale nic na siłe. Proszę o sugestię.

Ewa znalazłam zdjęcie na którym widać gdzie chcę posadzić róże lub inne rośliny (tawułki?) miedzy tymi jałowcami przed trawnikiem.

4 marzec, zima, -13 stopni rano, brr.
Wczoraj wreszcie wysiałam pierwsze nasiona stipy, rozplenicy i parę innych.
Z pomidorami jeszcze poczekam z tydzień.
Przesadziłam agapanty, fiołki, anginki przycięłam, reszta domowych roślin dostała porcję świeżej ziemi.
Zrobiłam w końcu porządek z nasionami, które corocznie mi się zostawały "na wszelki wypadek". Ileż tego było, z np. takimi opisami
- nasiona z kieszeni ??
- śmieszne od ...
- zbierane pod płotem w..
- cudo bordowe od ...
- wysiać natychmiast... (przeleżały dwa lata)

Nasionka zasilą łąkę, co powschodzi to powschodzi, za chwilkę wysyłam


Wyrzuciłam torebeczki po wysiewanych wcześniej kwiatach ( po co ja je zostawiałam?)
zlikwidowałam etykiety, większość nazw znam, niektórych roślin już nie mam, pozostałe nazwy po prostu zapisałam w notesie ogrodniczym,
ciekawe torebeczki z wymianek zostały, no bo jak się pozbyć takich cudeniek?

Odkryłam, że nie przezimowała mi przysłana jesienią bulwka dalii, którą zostawiłam na przechowanie w zimnym pomieszczeniu - zła byłam okrutnie, nadmiar opieki jej zaszkodził chyba
popołudniowe spotkanie z moją Danusią zaowocowało szybkim wypadem do marketów celem przeglądu nowych dostaw bulw, kłączy i cebul; dobrze, że byłyśmy we dwie, to jedna drugą upominała tekstem, "nie masz miejsca na to" i kolejne opakowanie lądowało w koszyku a z tyłu głowy miałam zakodowane, no przecież straciłaś tę bulwkę

w związku z tym kolejne partie kompostu rozmrażają się w kotłowni, paznokcie do totalnej renowacji, no bo kto by pomyślał o rękawiczkach do wysiewów i przesadzania

wieczorem młody wrócił ze spotkania plantatorów i dorzucił do moich nasion kolejną porcjękiedy ja to wysieję

a w ramach przygotowań do tegorocznego wysadzania bulw latem ususzyłam takie kulki, teraz rozkruszone wzbogacają w ziemię w doniczkach Jankosiu, ale na kompost już się nie piszę

Z innej beczki tej procentowej

Zrobiłam nalewkę z derenia, w smaku jest super, nawet taka gęsta jakby likierowa się zrobiła.
Nie podoba mi się na wygląd.
W słoju się rozdziela taka gęsta pulpa na dole, po wstrząśnięciu, w kieliszku widać, że nie jest jednolita.
Przecedzałam owoce przez gazę, czyżby za mało?

Na pewno się nie zmarnuje ale dla gości niezbyt wygląda

Piękna brzoza Gratuluję 100 str.

mira napisał(a)

Hej hej

Za tydzień ostre manerwy w ogrodzie więc szukam gdzie się da energii - podobno czosnek i imbir to eliksir

Ale się cieszę że byłam na tym spotkaniu

Ale miałaś spotkanie Uwielbiałam Ich program jako dziecko Otwierał okno na świat w czasach gdzie nasze granice jeszcze były zamknięte

Moja dżungla dzisiaj

WOW To mi się podoba
Dlaczego wcześniej nie pokazywałaś takich fajnych domowych zdjęć roślin.
Na początku myślałam, że zdjęcia z Palmiarni pokazujesz

Aurelllia napisał(a)

To prezentuję nowy sprzęt


Wymienny walec z aeratorem i wertykulatorem

Superowy też muszę nabyć....kiedyś

Mirka napisał(a)

Szkoda że nie kupiłaś. Ja się w nich zakochałam w trawach wygladają cudnie.Są łatwe w uprawie i moja byle jaka ziemia im chyba pasuje.

Cudo

Alicja169 napisał(a)

Podziwiałam Twoje dokonania, dużo zrobiłaś, a wszystko jeszcze przed Tobą

Moja dżungla dzisiaj

Normalnie nie wierzę, w pierwszej chwili pomyślałam, że szklarnia w botaniku

Alicja169 napisał(a)

Moja dżungla dzisiaj

Wow, ależ to robi wrażenie

jeszcze się Marcinek uchował

Jeszcze chwila i będzie fryzjer

ten ostrokrzew zawsze świetnie zimę znosi, w tym roku zakwitnie


Owoce na różowcu, chyba ptakom nie smakują

Nie wiem co....może pięciornik i paprocie

tawułka arendsa

trytomy na razie chyba całkiem nieźle znoszą mróz

Suchodrzewy o dziwo nadal zielone

forsycje zaczynają paczki rozwijać, chyba kocimiętka tylko taka wysoka bo innej jeszcze nie mam

Spaceruję sobie w zimowe wieczory po waszych ogrodach i natknęłam się u Basi z 4arów... że zaczyna tu na forum już ósmy rok...
spojrzałam na swoją stopkę i uświadomiłam sobie, że ja też tak długo jestem tu z Wami
Dziękuję za miłe miłe i liczne towarzystwo

Z tego okresu mam tylko plenerowe foty z nad wiślańskiego brzegu...

Jeszcze trochę zimy pięknie padał snieg





Ren zamarzł.

Ciekawe czy montany i kalina przeżyły

Katkak napisał(a)

Dawno nie pokazywałam mojej ptaszarni. To zacznę od grubszego kalibra

Przepiękne zdjęcia, zwłaszcza sójki.