Nostalgiczny ogródek shabby chic
20:18, 12 lut 2013
Dziękuję

Historia z myszami nauczyła mnie wytrwałości. Swoje dzieci karmiłam naturalnie więc wystarczyło wziąć malucha do cyca i można było spać dalej. Jak już były na butli karmił mąż.
Myszki były zdane tylko na mnie dopiero zrozumiałam co to nieprzespane noce, musiałam zabierać je ze sobą jak gdzieś na dłużej wychodziłam. Wszyscy pukali się w głowę. Z perspektywy czasu też pukam się w głowę ale pewnie postąpiłabym tak samo