Dziękuję Danusiu za ten projekt Bardzo nam się spodobał. Mąż nie chciał żebym rabaty robiła, póki nie zobaczył Twojego projektu. Alleluja!! Ach te chłopy Teraz mam pole do popisu
Moja sosna ma 15 lat i 2,20 m wysokości. Mój tata ma zaledwie kilkuletnie u siebie i są takie duże jak moja, także jest to jakaś mniejsza odmiana. Pokazałam w szkółce zdjęcie ogrodu, żeby sie upewnić i nie kupić olbrzyma. Sprzedawca zapewniał, że ta sosna nadaje się do małych ogrodów. Pokazywał nawet u siebie w ogródku przydomowym takie formowane jak na tym zdjęciu powyżej. Przyznam szczerze, że szkoda mi jej wyrzucać tym bardziej że tania nie była :-/
Po lewej stronie tarasu mamy już ponad 25 letnią choine kanadyjska. Ma swój urok i szkoda było ją wycinać, poza tym dom stoi na szczycie górki i ładnie nas osłania przed domami poniżej.
Strasznie mi przykro z powodu chorób . ściskam mocno
Nie pamiętam nazwy - ale to jakiś krzak, który miał na wiosnę bardzo ładne przebarwiające sie liście, ale okazał się bardzo ekspansywny .
Wywaliłam go wiosną, a jesienią jeszcze znajdowałam wychodzace nowe młode odnogi . Na wiosnę był ładny, ładnie kwitł, ale później te kwiatostany kiepsko wyglądały
Tak na drugim zdjęciu to rh, w pierwszych latach je okrywałam, rok temu nie okryłam już żadnego różanecznika. Muszą radzić sobie same
W sezonie z 3 razy podlewam je nawozami, Mam je dwa lata i z 2 razy podsypywałam je torfem.
Na trzecim zdjęciu to carex ale nie wiem jaka odmiana, rośnie ładnie, wręcz za dobrze bo jest też ekspansywny, ale na razie daję radę go okiełznać - jakbyś chciała sadzonki to zapraszam
Zresztą jak mieszkasz tak blisko to koniecznie podjedź jak już coś wyjdzie z ziemi i sobie na żywo pooglądasz - czego mam nadmiar to Ci dam
Jeżówki kupowałam w wielu miejscach - u nas najwięcej w sklepie ogrodniczym przy Domaszowskiej zaraz za Lokiem - u nich zawsze jesienią na przecenach.
resztę wysyłkowo, albo jak widziałam jakiś fajny okaz jak bywałam w różnych szkólkach
Mam sporo sadzonek - mam nadzieję że w tym roku zakwitną - więc też się mogę podzielić
Śnieg stopniał. Rośliny po mrozach (u mnie najniższa temp. -9 st.) mają się dobrze.
W tym roku celowo nie okryłam hortensji ogrodowych. Robię doświadczenie, ile są w stanie wytrzymać.
Ciekawe, co przyniesie luty...
mimo że to dziwne to i tak bardzo cieszy prawda? haaa ale śliczny !!!
u mnie jeszcze schowany w listku a hiacynty nie widać siedzą w ziemi przykryłam igliwiem niech siedzą
Witam w moim ogrodzie.
Już zajrzałam do Przedziwnego ogrodu i zobaczyłam ten gąszcz kolorowych kwiatów i mnogość deoracji świątecznych. I ja będę zaglądać.
Miałam też marchew ozdobną, wielka wyrosła i tam gdzie chciałam by była czerwona, nie była. Jest dwuletnia i zakwita wcześnie, bo w czerwcu, to zaliczyć jej trzeba na plus.
Aminek szybciej zakwita wysiany w marcu pod dachem, choć oczywiście daje samosiewy, ale wtedy kwitnie dopiero pod koniec lata.
Z baldaszkowatych polecam jeszcze na rabaty brązowy fenkuł.
Jestem teraz po godzinach i nie mam już siły na ołówek i myślenie. Weekend pracowniczo-imprezowy, a przyszły tydzien - szkoda gadać. A tu tempus fugit. czyli
Spraw sobie jaśmina, jak na parapet, to lekarski jest boski, nie za duży, ale jak pachnie.
Dlaczego rozmaryn ma nie wytrzymać do wiosny, to w końcu niecałe dwa miesiące.
Zrobiłam dzisiaj rajd po sklepach ogrodniczych w poszukiwaniu odmian pomidorów, które dzięki Wam wybrałam, tj. 'Betalux karłowy' i 'Silvery Fir Tree'. Były nasiona dziesiątek innych. Zamówię w necie.
W kilku sklepach bardzo polecano mi nową odmianę 'Bajaja'. Dałam się skusić.
Z opisu producenta:
"Pomidor doniczkowy Bajaja to odmiana bardzo wczesna polecana do uprawy w pojemnikach na balkonach i tarasach. Bardzo plenna, do 600 owoców na roślinie. Pędy przewieszają się. Owoce smaczne, okrągłe, małe (8-10 g), słodkie, bez tendencji do pękania".
Wymyśliłam, że posadzę je w taczce - będą zdobić i żywić (mam nadzieję)
Ogród zimą - ciekawy temat, choć trudny w Polsce, burość wszechogarnia, nawet zimozielone zmieniają kolory, więc te kolorowe łodygi, oczary się bardzo przydają.
Metalowe bombki jednak na choinkę, u mnie w ogrodzie nikt by ich nie zauważył, choć mam śliczne dwa metalowe koszyki, u Ciebie co innego, mam na myśli bombonierkę wokół domu. Chyba żebym je na ganku zakomponowała.
To może na dzisiejszy wieczór jeszcze osłodze liliowcami
To też moja grupa roślin, które kocham
Wszystkich nie pokazę , bo mam ich 60.
Co roku będą ładniejsze, bo karpy będą się rozrastać.
Na jesieni oczywiście jakieś nowy znowu kupiłam.
I na nowe bardzo się czeka.Czy takie są jak się zakupiło, czy też pomyłką .