Witam Państwa,
od jakiegoś czasu śledzę to forum i często korzystam z porad bardziej doświadczonych użytkowników. Pojawił się problem, któremu chce jakoś zaradzić.
W 2014r. w ogródku przy bloku posadziłem tuje (sprzedawca mówił, że to szmaragd). Moim zamysłem było stworzenie zielonej ściany w celu zyskania odrobiny intymności. Zasilam je dolistnie pinivitem oraz nawożę podłoże nawozem do tui florovit. Wszystkie przetrwały i wyglądają na zdrowe, choć miewały i gorszy okres. Niestety rosną wąskie i smukłe. Widząc zaistniałą sytuację w 2015, 2016, 2017 ciałem je z góry. Jednak tuje nadal się nie łączą, a mają już powyżej 180-190cm. Odległość sadzenia 60cm. Niestety nie znałem się na sadzonkach i te najcieńsze mają tylko jedną łodygę.
Jest to mój pierwszy ogród.
Czy coś zrobiłem źle?
Czy istnieje szansa na poprawę sytuacji i bardziej bujne przyrosty boczne tak by uzyskać efekt ściany?
proszę o wskazówki. Poniżej zdjęcia z datami.
2014r.- rok posadzenia
2017r.- ostatnie lato
2017r.- zbliżenie