paulina_wero... ,Katkak, gierczusia, malgorzata_s..., Alisonek, tusiawka poprawa rabaty dała mi wciery bo słońce przypiekało, bo trawnik oporny był do zerwania i nieszczęsna, krzywa kostka
nie wiem czy przez pracę w ogrodzie czy przez wirusa w powietrzu ale ma katrzycho i ból gardła
moje wczorajsze wypociny na słońcu
usunęłam kostkę bo była cała pofalowana, poszerzyłam o parę cm rabatkę i od sznureczka ułożyłam z powrotem kostką, teraz troszkę prościej ale ideału nie ma bo kostka krzywa
Bogusiu, ona mi się podoba Tylko się śmiejemy, bo jest placyk pod ławeczkę taki malutkiA codziennie tam wyrywam chwaściki, to teraz moja ulubiona rabatka. Chcę,żeby była taka romantyczna Tak, zgadza się, to kostka brukowa, taka zwykła, reszta to kamyki. Ławeczkę oglądałam w Castoramie, była mała, cała metalowa, taka romantyczna. Ale nie mieliśmy jak jej zabrać, bo była w całości i nie mieliśmy miejsca w samochodzie (a samochód mam też malutki). Kratka jeszcze nie obsadzona, mam ten biały powojnik od mamy, jeszcze czeka
Bogdziu, dziękuję bardzo za identyfikację skalnicy i dobre wieści o moim RH.
W takim razie wyczekuję pączków z nadzieją na kwitnienie w przyszłym roku.
A u nas od dwóch dni pada i pada. Od jutra podobno słonko.
Końcem ubiegłego tygodnia sypnęłam pierwszy raz nawóz na trawnik. I pech chciał trochę tych granulek poleciało na kostkę brukową. Na drugi dzień rude plamy na kostce - nie chcą się zmyć. Nie wiem czy z czasem to się wymyje, czy kostka do zmiany. Jak nie plamy z oleju, to teraz z nawozu. Achhh...
Sama nie dałabym rady............
I tak został mi huk roboty - ale jakże przyjemnej
Kancików nie będzie - bo wszystkie nowe rabaty dostały obrzeża z kostki.
Choć nie ukrywam że kanciki bardziej mi sie podobają
Co do poprzerastanej trawy trzeba z tym niestety zrobić jeszcze porządek .
Ale tym zajmie sie już ekipa od trawy - których braliśmy czasami do koszenia....pan T. i jego ekipa zmyka już do kolejnego ogrodu
Przyjadą jeszcze na jeden dzień dosadzić parę roślin, których w tej chwili nie zdobylismy. Żurawki, niskie żółte berebrysy i jakieś roślinki które zanim zaczną kwitnąć byliny dadzą kolor na rabatach .......czyli od poniedziałku będę szykowała mini listę ostatnich zakupów
Agnieszko ogród bardzo zyskał w ciągu tych kilku dni - dobrze, że zdecydowałaś się na jednorazowy wydatek i kłopot, bo przy tak dużej powierzchni zajęłoby Ci lata sadzenie roślin na raty.
Wiem, że to jeszcze nie efekt końcowy, ale bardzo brakuje mi w Twoim ogrodzie kancików
Z nimi ogród będzie miał inny "sznyt" i każdy zakątek będzie od razu wydawał się bardziej uporządkowany. Również poprzerastana trawą kostka będzie z pewnością małym kłopotem, ale ogród od razu wypięknieje, gdy to uporządkujesz. Czy Pan ogrodowy ma to ogarnąć czy to już będzie należało do Cb?
Sylwia, masz niespożytą energię i ogrom sił, podziwiam. Kostka wygląda pięknie, o ogrodzie niewspomnę, nawet w miejscu ze zrujnowaną trawą. Czy szałwia odstrasza ślimaki? Muszę ratować moje funkie i coś koło nich podsadzić.
Miłego piątki życzę
Reszta mojego bałaganu ..... Warzywnik wciąż czeka na dechy ... Może się doczeka Ja się nigdzie nie śpieszę Trawa ruina ale i nią się nie przejmuję bo przecież kiedyś będzie ładna
Z donic stokrotki pouciekały bo już miały dość .... A to rdza a to mszyca a teraz ulewy , załatwiły je na cacy .... Będą inne nasadzenia .... jak pojadę na zakupy oczywiście Nie wiem kiedy , bo przecież kostka mi się realizuje .... a potem kolejna ekipa na front domu się wprowadza
I Ty, Brutusie...? ))
Już miałam żwirek przed kostka na chodnikach. Dostawałam wciąż prezenty i kamyczki na szczęście a najlepsza zabawa to było przenoszenie kamyczkow z miejsca na miejsce. Wspaniale potem strzelały w kosiarce
wymiary zmierzyłam własnymi ręcami więc są realistyczne ale miało być zamiast 0,8 miał być 1 m a ta 4 metrowa miała mieć wewnątrz 0,5 a nie 0,65 haha.
Powiem Ci Ewcia, że ja też tak przesadzam, z mój mąż dostaje drgawek jak tylko zbyt długo przyglądam się jakiejś rabacie i dlatego chciałabym w końcu coś dobrze zaplanować, żeby już nie musieć przesadzać w końcu
Moja najwęższa donica ma 80 cm x 300 cm… i wiem, że to ciasno. Jednak ze względu na mikro teren i mikro rabaty
Posadziłam szpaler lawendy, kostka się nagrzewa i oddaje ciepło a lewenda lubi skwar w drugim rzędzie hortensje, poniżej aby nadmiar wody tam spływał a one pijaki… wiem, że będą się kłaść do słońca ale jakoś przetrzymam.
(bardziej z teori wiem, hi hi)
Hortensję przesadzę wiosną lub jesienią bo będzie im ciasno (zakładam optymistycznie, że urosną)
I posadzę tak docelowo trzy złote cyprysiki w formie kul na zgrabnych nogach, lawenda zostanie i do tego turzyca Aurea
Taki plan na dziś a jutro to wiesz… niewiadomo co się zrodzi …