Witam Agata
Pisze nie przeglądając jeszcze watka bo zapomnę.
Też mam agapanty w donicy dostałam jako gratisy myślałam że w tym roku zakwitną, ale pewnie trzeba poczekać do przyszłego roku. Zimowały w garażu.
Ten twój ma ładny niebieski kolor.
Aniu dużo pięknego kwiecia. Podziwiam twoje liliowce bo u mnie mam parę krzaków u mnie nie kwitną nie wiem dlaczego. Właściwie wszystko mają nawozę mają słońce i guzik.
U mnie rutewki dosyć dobrze rosną pewnie rozkwitły.
Floksy niektóre u mnie mączniaka złapały.
Debolistna to moje marzenie, ale jest jakaś przeszkodą, że jej nie kupiłam. U ciebie piękna. Hibiskusy też ciebie lubią u mnie którejś zimy zmarzł.
Sądzę to co u mnie nie marznie kupiłam dwie limonki na patyku te nie marzną
Też mnie lenistwo wpisowe ogarnęło zaglądam.
Martka nie wiem jak u mnie jest teraz, ale u ciebie róże są wyjątkowe. Dobrze im ziemia podpasowala i miejsce.
Widzę, że posialas cynie też ładnie kwitną. Na zbliżeniu nie widzę chryzantemowych zobacz sobie jakie ładne. Każdego roku cynie sieje w tym roku odpuściłam teraz żałuję. Do wazonu się nadają i długo się trzymają w wazonie. Mam natomiast żółtych rudbekii od groma i tnę do wazonu które potrafią stać w wodzie nawet 2 tygodnie pozdrawiam idę na plażę pięknie grzeje.
Elu o wiele szybciej niż zasiewów uzyskasz ją z podziału, ona puszcza wokół rośliny matecznej odrosty, wystarczy odciąć i posadzić w nowym miejscu, jeszcze w tym samym sezonie zakwitnie. Przetestowałam wiosną u siebie
Gosiu na czasie "Kacze dzioby" te kwieciste ładniejsze.
Masz bardzo duży zbiór roślin. Jak ty się w tym wszystkim polapiesz. Jak widzę ta twoja ziemia to urodzajna i dlatego tak wszystko rośnie co z tego że glina, ale urodzajna.
Tak sobie myślę może i ja zrobię między drzewami takue bylinowo.
Też mam taką monarde bordowa świetnie rośnie mączniak się jej nie czepia.
Bodziszek Rosanne 3 szt u mnie pierwszy rok jesienią kupiłam jestem bardzo zadowolona. Rozrasta się i kwitnie non stop. Wykopuje rośliny obok niego bo za blisko posadziłam nie przypuszczałam, że on taki chętny do panoszenia się.
Magda bardzo ładne są te klony palmowe na focie 1, zielono-rozowy i na 3 znasz może nazwy.
Poza tym kompozycje na rabatach zapierają dech w piersiach. Ta żółta rudbekie robi dużo. Też ja mam w zeszłym roku ja rozsadzilam więc czekam na rozkwit może już kwitnie. W każdym razie zasiałam jej nasionka w marcu i nie powschodzila. Ktoś mi mówił, że może wzejsc za rok więc nie wyrzucam zasiewów.
Sama się zdziwiłam, że tyle ich jest, a wcale tego nie widać.
Bo pędy są blisko siebie, w takiej wiązce.
Tnę przy samej ziemi, bo on pędy wypuszcza od korzeni, a nie z pozostawionych kikutów.
Przypomniało mi się, że raz go nie przycięłam, urósł do 5 metrów i pierwszy mocniejszy wiatr połamał całą górę i słabo kwitł.
To po części była moja wina, bo nie miał się czego przyczepić - podpora była za niska.
Jeśli Twój się zagęści, to potem możesz ciąć wyżej.
Trzeba łapać każda krople wody.
U mnie też nie ma problemu. Studnia to wydatek ale też korzyści.
U nas na szczęście częściej pada,ale aby było mokro to za mało. Studzienki melioracyjne 1,5 metra pod ziemią są suche.
Mam jeszcze 2 studnie chłonne 5 kręgow w razie nadmiaru wody. One wypełnione wodą ok 3/4 więc nie narzekam.
Woda w ogrodzie jest bardzo ważna nie wyobrażam sobie ogrodu bez studni, aby być samowystarczalnym w razie suszy.
Studnie chłonne wykopałam w 2010 roku jak miałam jezioro na działce. Przez myśl by mi nie przyszło, że woda z nich będzie potrzebna do podlewania.
Z tym klematisem chce go przyciąć niżej przy ziemi aby wypuścił więcej pędów z ziemi aby się rozkrzewiły.
U mnie z ziemi wychodzą 2 pędy które co roku przycinam na wysokości ok 1 metra i nie widzę aby się zagęszczal.
Na pędach kwitną ładnie i sporo kwiatów tylko tych pędów mało.
Czy po takim niskim przycięciu wypuszcza ci dużo pędów?
Nie wykopuje tej sosny nic ci to nie da podłej i zobaczysz co się będzie działo.
Dzięki za podpowiedź, spróbuję kosodrzewinę uratować.
Była przesadzana 22 kwietnia tego roku.
Fakt, że przy wykopywaniu musiałam uciąć te grubsze korzenie, bo nie dałam rady jej ruszyć, ale tyle czasu miała się dobrze, a tu pech
Może coś podjadło korzenie?, jutro wykopię i zobaczymy.
Na czas ratowania dam ją do wiadra.
Przepiękny niebieski kolor tej hortensji dobrze jej nawozik dozujesz (zakwaszenie).
Jeżeli chodzi o jeżówki 2 lata temu kupiłam 4 rodzaje Jeżowek i te same jeżówki bo licencjonowane rosną roznie.
Tam gdzie ziemia kompostowa i półcień rosną wyśmienicie. Najgorzej rosną jeżówki wystawione na pełne słońce.
Niestety mamy taki klimat, że słońce tak piecze i rośliny nie wytrzymują tego ciepła.
Tych kilka miernot wysadzilam i posadziłam w donicach do dobrej ziemi i ruszają tężeją
Kwitnąć już w tym roku nie będą, ale korzeń się wzmocni.
Podleje jeszcze gnojówka z żywokostu.
W zeszłym roku zebrałam nasiona z jezoweknlicen i zasiałam dosyć ładnie po wschodzily w przyszłym roku powinny kwitnąć. Wiem że nie powtarzają cech, ale zawsze to coś nowego.
Więc w przyszłej wiosny będę miała dużo kompostu może jeszcze tej jesieni to wywiozę na rabaty.
Pieszy jak zwykle bez problemów życiowych jak panią wszystko zabezpieczy
Nie jestem często, ale jak już jestem to duży przegląd robię.
Ja w tym roku wyrzuciłam 4 wysokie na ok 1 metra kaktusy. Kilka razy się przewracały zawsze problem z podnoszeniem.
Miałam bardzo sporego aloesa ok 1 metra, ale zachorował i udało mi się uratować odrosty górkę musiałam odciąć. Odrosty nie źle sobie radzą i tez już wysokie.
Zdziwiłam się tym jesiennym niskim przycięciem powojnika anioła. Twój ma więcej kwiatów. Mam 2 szt i dosyć dobrze rosną, ale przycinam wiosna na wys ok 1 metra.
Tak sobie myślę, może też tak przytnę system korzeniowy już rozbudowany może więcej pędów od ziemi wypuszcza.
Też mam sporo zawilców i bardzo je lubię, ale niektóre trzeba będzie przesadzić jeszcze w tym roku po obserwuje kupione w zeszłym roku.
Grażynko masz bardzo ładnie kwitnący na iski ogród.
Chciałabym miec taki kwitnący skalniak.
Każdego roku jest dylemat gdzie pojechać że względu na Maję i zawsze od tylu lat osiadamy tutaj.
To eM tam chodzi rano do Pogorzelicy nieraz i dalej.
Razem codziennie gdzieś chodzimy po południu.
Tutaj nawet jak nie ma pogody to jest gdzie chodzić przez las są ścieżki (wąwozy) szerokie. Wydmy osłaniają ścieżki od wiatru.
Jest fajnie zaraz wychodzimy dzisiaj spacer. EM poszedł na zwiady. Słonko świeci,ale wieje piaskiem po oczach więc plażowania nie będzie.
Z tym niewolnictwem w Polsce jestem zaskoczona, że najdłużej.
Piękne widoczki szczególnie z gaura.
Martka długo ci kwitną róże to jeszcze pierwsze kwitnienie?
Tfu przez ramię, a jakie zdrowe.
Cynie też mi się bardzo podobają szczególnie te chryzantemowe trzeba siać co roku. Jednak jeżówka to bylina nie trzeba siać mniej pracy. U mnie z sianiem to pod górkę mam sieje jak ostatni dzwonek.