Ze też ja nie mam takiego ryneczku w pobliżu . A może to i lepiej dla mnie . I mojego niewielkiego ogrodu.

Martka napisał(a)

Martko moim zdaniem trzeci Gumball nie jest potrzebny .
Zapewne korony im się rozrosną i będzie ładnie . Zbyt duże korony tu tez nie wskazane bo jak widzę nie są one zbyt wysoko szczepione .

Martka napisał(a)

Judith, tak, ostrożność w sieci to konieczność. Mówisz o piątym? Gdzie go wpakować? Pisz, co widzisz Jeszcze są wolne egzemplarze w CO

Po lewej stronie - tam, gdzie rośnie trawka (trzcinnik?) .
Ale to nie w sensie, ze powinien być, a z uwagi na nieparzystości .

Tego graba tam wpasowałaś idealnie. Ja bardzo lubię sadzenie czwórkami. No i niedługo będziesz miała szczelną przesłonę bo one spokojnie 2 metry szerokości będą miały. Kwartet w przedogrodzie ma takie trzy posadzone w trójkąt i już nie widać, że są trzy

Ładnie wyglada ten czwarty grabik. I tak jak już zostało wcześniej napisane, jakby tam był od zawsze .
Odnośnie parzystości lub nieparzystości drzew, to dla mnie nie ma to większego znaczenia. Ważne, żeby liczba drzew/ drzewek „pasowała” do rabaty. U Ciebie ładnie wyglądają zarówno dwa ambrowce, jak i cztery grabiki.

Lady Emma ❤️

Jolu, niebezpieczeństwa czyhają wszędzie nawet z dalszych podróży zdarza nam się coś przytaszczyć

Justyno, te Gumballe są dość niskie, niestety mierzyłam długością auta teraz żałuję, że nie zamówiłam wyższych. Zawsze jednak można przesadzić, siedzą tu dopiero rok. Moje obawy dotyczą także tego,że za jakiś czas sąsiedzi (być może) zechcą wyciąć świerki i co wtedy? Małe kulki mogą nie wystarczyć na przesłonę 

Judith, po lewej stronie od czwartego graba, za molinią jest buk Dawyck Purple, tu już nie wcisnę... chyba. Ale zaczęłam się temu miejscu przyglądać i hmm... może jednak wcisnę piątego graba?

April, pierwsze plany rabat początkującej ogrodniczki są dość niezdarne. Plus niezdecydowanie. Czwórka mi nie przeszkadza, piątka byłaby lepsza, o ile pozwoliłoby miejsce. Czwórkę grabów mam także na frontowej przed domem - tam też ze względu na miejsce weszły cztery, bo wyglądało to lepiej niż trzy. Teraz wyraźnie widzę, że brakuje mi w ogrodzie drzew z koronami o pokroju kulistym/kopulastym/stożkowym, za dużo mam kolumnowych. Tym bardziej, że wypadło kilka klonów japońskich, niestety. Jest więc co robić

Ago, ja też kieruję się miejscem, ale jeśli mogę wybrać, to wolę 3,5 itd. Dwa drzewa trochę mnie na przykład drażnią w odbiorze. Chyba, że rabata jest bardzo symetryczna, wtedy nie. Dlatego mam z tymi ambrowcami Gumball zagwozdkę. A może w środek dam jakąś rzeźbę? Emma urocza, prawda?

Nie mam w ogrodzie zbyt wielu jeżówek i dylemat, zmieniać tę sytuację czy nie? Oglądając Wasze ogrody myślę: koniecznie. Czy może iść w jeżówkopodobne cynie?... Miłego weekendowego odpoczynku i samych przyjemnych dylematów

Martka, ja już sobie ogrodu bez jeżówek nie wyobrażam Wszędzie pasują Tym bardziej, że one raczej z tych odpornych na suszę, z założenia przynajmniej. Tobie śmiecić nie będę, ale zaraz spróbuję u siebie zdjęcia wrzucić, które może Cię przekonają

Martka napisał(a)

Haniu, z tym „naj” zawsze jest pewien problem, ale marketingowo dobrze wygląda. Myślę o Stanach, oficjalnie w tym samym czasie zniesiono co u nas. Musiałbym zgłębić temat

Rok w ogrodzie mam na liście dzięki za rekomendację.
Posyłam poranną Jude


Lidko, głowę oderwać od codziennych myśli - to jest to a rabata faktycznie rozrosła się.
Różankę poranną posyłam

Magaro, naprawdę czepiać się nie ma czego szczęście ogrodowe puka z każdej strony
Róża Lady Emma Hamilton, mały energetyk na początek tygodnia


Znów słońce Taką równowagę - wilgotna gleba i promienie poranne - uwielbiam

Z tym niewolnictwem w Polsce jestem zaskoczona, że najdłużej.
Piękne widoczki szczególnie z gaura.
Martka długo ci kwitną róże to jeszcze pierwsze kwitnienie?
Tfu przez ramię, a jakie zdrowe.

Cynie też mi się bardzo podobają szczególnie te chryzantemowe trzeba siać co roku. Jednak jeżówka to bylina nie trzeba siać mniej pracy. U mnie z sianiem to pod górkę mam sieje jak ostatni dzwonek.

Martka napisał(a)

Nie mam w ogrodzie zbyt wielu jeżówek i dylemat, zmieniać tę sytuację czy nie? Oglądając Wasze ogrody myślę: koniecznie. Czy może iść w jeżówkopodobne cynie?... Miłego weekendowego odpoczynku i samych przyjemnych dylematów

Te mi się widzą
Lubię jeżówki, chociaż nie wszędzie i nie do wszystkiego. Jakiś czas temu różowe zwyklaki wysiały mi się na różance i na razie są, chociaż jakoś nie wpasowują mi się klimatem na tej rabacie. Za to na wiejskie i hamakowej gwiazdorzą i chyba bzyki bardziej im smakują(te pojedyncze) niż cynie