Śliczna ta kalina. Gdzieś w szkółce kupowałaś? Wy z Kasią macie tam w okolicy fajne te szkółki, zawsze jakieś rarytaski wypatrzycie

Makusia napisał(a)

Jeszcze lepszą historie dziś miałam- pojechałam do szkółki bo rozglądam się za cisami i choiną jeddeloh. Pytam Pana czy ma choinę, na co Pan- "co? Choinkę?" Nie- choinę. Pan- "ale co to jest? Jakieś nowoczesne drzewo, nie znam"

Może lepiej by pan zmienił branżę i handlował innym asortymentem rozumiem, że nie masz innego wyboru

Margerytka40 napisał(a)

Gosiu a co to za kalina z tym śliwkowym środkiem? Bo to chyba kalina,dobrze myślę? Cudna

Masz rację to kalina Onondaga

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Do donicy nada się irys syberyjski, a po bokach tojeść rozesłana. W fazie kwitnienia będziesz miała kolorystykę jak z van Gogha. Potem się uspokoi. Liście obu są atrakcyjne cały sezon.
Piękne te kaliny.

Zawstydziłam się, żebym to ja o tojeści nie pomyślała, tym bardziej, że w ogrodzie wyrasta mi niemal wszędzie Na irysy za sucho. To stanowisko w pełnym słońcu, trzeba podlewać. Natomiast gdy deszcz pada strumyki wody jak z rynny walą prosto z balkonu

ryska napisał(a)

Podziwiam murek, kalinę i złotokap

Kalina dopiero będzie piękna za kilka dni a złotokap cudownie się rozwinął. żeby go tylko mszyca nie obsiadła, bo straci cały swój urok

Zana napisał(a)

Dla Reni kalina Watanabe, jakoś niezbyt wyględna u mnie:

Bo palcem pogrożę jak jeszcze raz napiszesz że niezbyt wyględna. Śliczna jest .

Makao_J napisał(a)

Danusiu czy kalina Roseum pachnie? Masz ją?

Mam kilka sztuk, nie pachnie ale jest cudowna

Danusiu czy kalina Roseum pachnie? Masz ją?

Gosiu a co to za kalina z tym śliwkowym środkiem? Bo to chyba kalina,dobrze myślę? Cudna

Dla Reni kalina Watanabe, jakoś niezbyt wyględna u mnie:

Klonik palmowy, a w tle czochy



Kalina odpaliła

Podczas spaceru z psem udało mi się wypatrzeć wrotycz. Zerwałam, zalałam wodą i czekam aż nabierze mocy. Przyda się do walki z opuchlakami. Zauważyłam charakterystyczne wżery na hortensji pnącej i trzmielinie.
W ogrodzie już susza. Przydałby się deszcz. Skończyły się zapasy deszczówki w studni chłonnej.

Zdjęcia porównawcze- dzieli je 3 tygodnie.


W zeszłym roku wiosną kupiłam w markecie korzonek jarzmianki, wsadziłam do ziemi i wylazł jeden listek, który potem zaniknął w ogólnej gęstwinie. Zniechęciło mnie to do tej formy zakupów. A tu niespodzianka. W tym roku jarzmianka zakwitła. Rosnące obok serduszka okazałe, po solidnym przemarznięciu, powstały, a nawet zakwitły. Ten ptaszek w ogóle się mnie nie boi. Dzisiaj z odległości 50 cm pokazywał mi, co upolował.Wygląda mi na samiczkę kosa.

W zeszłym roku z poidełka korzystały głównie owady. W tym roku bywalcami są w większości ptaki. Jest ich zdecydowanie więcej ilościowo i gatunkowo. Trzeba się zacząć szkolić w ich rozpoznawaniu.

Kwitnie sadzona jesienią kalina koralowa. Wyraźnym akcentem na rabacie jest krzew kaliny Roseum. Mam w ogrodzie dwa egzemplarze. Na jednym udało się powstrzymać inwazję mszyc, na drugim nie. I ten drugi prawie nie kwitnie.

Ciepły i słoneczny dzień sprzyjał pracy w ogrodzie, Rozkwita coraz więcej bylin i krzewów, kalina pęknie pozowała na tle nieba. kule mają jeszcze kolor limonkowy, ale za kilka dni będą białe i większe.

Wczorajsza i dzisiejsza sesja.

Katalpa wypuściała już listki


Zagęszczają się trawki na placyku


Tych orlików mam kilka, nawet wysianych w zeszłym roku. Jak uda mi się w tym roku zebrać nasiona, to mogę się podzielić


Króluje kalina. Tutaj trzy krzewy
I koło huśtawki

Kasiu co to za kalina? Wonna czy może koralowa Roseum?

Ja hortki ścinałam jak widziałam zaczątki pączków, może to jest metoda.
Pokazujesz takie poczciwe rośliny, które i u mnie mają swój kąt i bardzo je lubię... bez, kalina.

Kalina przepiękna Wzięłaś parę gałązek do domu do wazonu czy było ci szkoda?

Margarete napisał(a)

Piwonia śliczna, moje też u mnie teraz za "gwiazdy" robią
Kolory i te u ciebie i te w Pszczynie śliczne.
Soir de Paris mam i ja za sprawą Cioci Gosi, ale moja jeszcze w pąkach. Czekam na kwiat i zapach. U mnie póki co zapachem dzieli się z otoczeniem moja kalina. No i czekam na Palibina, ten to da czasu jak co roku

U mnie do stastusu gwiazdy to jej parę lat brakuje Zaraz polecę do Ciebie podziwiać Małgosiu
Pamiętam, że masz Soir-kę Będzie pachniała

Ciekawie jaki stopień zaawansowania Twojego Palibina, moje maleństwo może już na ten weekend zacznie pachnieć

W warzywniku wysadzone sadzonki pomidorów, ogórków, sałaty, pory, selery,
rośnie marchewka, pietruszka, koper, szczypior, czosnek, aksamitki, groszek cukrowy, cukinia, bazylia, fasola, rzodkiewka... dzieciaki posadziły sobie słonecznik.. jeszcze miejsce na nagietki i nasturcję
za płotkiem posiane kwiaty wazonowe maciejka, mieszanka pastelowych kwiatów, obowiązkowo cynie






W warzywniku rośnie też kalina, lilak, a ja kombinuję gdzie wcisnąć mirabelkę i kalinę wonną
Mirabelka powędruje chyba przed ogrodzenie, bo musi mieć sporo miejsca. Na razie obserwuje ile słonka jest w tym miejscu. Jak się da to porządkuję teren i na jesieni sadzę.

Piwonia śliczna, moje też u mnie teraz za "gwiazdy" robią
Kolory i te u ciebie i te w Pszczynie śliczne.
Soir de Paris mam i ja za sprawą Cioci Gosi, ale moja jeszcze w pąkach. Czekam na kwiat i zapach. U mnie póki co zapachem dzieli się z otoczeniem moja kalina. No i czekam na Palibina, ten to da czasu jak co roku

Moja jedyna kalina dziś cała w mszycach dostała prysznic z Teppeki.

wszystko Beauty nie tylko kalina