Zbszku, za to dziś u mnie dla odmiany słonecznie, ale i chłodno. Jeszcze nie wiem, czy mnie nie wywieje do ogrodu? Muszę sprawdzić jutrzejsze prognozy, jeżeli będzie podobnie jak dziś, to zostanę na miejscu. No może mały spacer po okolicy.

Dziękuję za pamięć o moim wątku,
Zaczynam grzebać w archiwum zdjęciowym

Sierotko, pokażę Tobie mojego Rh CW

Słodkości zostawię do porannej kawy

To właśnie ten róg działki

Zaleta - można nim zakryć elementy niechciane.
tak było jakiś czas temu

Pod żwirem ukryte są 3 pokrywy szamba. Pomiędzy nimi rośnie już blisko 20 lat juka, a na obrzeżach koła (tam gdzie nie ma betonu) lawenda. Od strony płotu nie rośnie w tej chwili nic.

faza rozwojowa

No i właśnie... chciałabym posadzić coś wysokiego i kwitnącego od strony płotu, więc przetrzepują Ogrodowisko, żeby poszukać rośliny, która wytrzyma w takich trudnych warunkach, a do tego będzie tworzyła piękne tło. Marzyłam o róży w tym miejscy, ale kamień to nie jest dla niej dobre towarzystwo, bo będzie ją wychładzać aż do skutku wiadomego
Może budleja dawida, hortensja, albo klon palmowy? Podpowiecie?

Pogoda wczoraj słoneczna to zdjęcia żywe wyszły

Natomiast wczoraj odwaliliśmy kawał roboty Przyjechał syn z narzeczoną i, oprócz powiązania traw, mam ogród przygotowany do zimy
Wycięte są wszystkie byliny, podcięte róże, oberwane liście i wygrabione (oprócz dwóch na pergoli). Wyplewione róże. Ścięłam kwiaty wszystkim hortkom (zobaczymy czy względy praktyczne przeważą estetyczne zimą...) i oberwaliśmy im liście. Skoszona jest trawa, pewnie ostatni raz w tym roku.
Dzisiaj jeszcze tylko zwiążemy miskanty, bo rozplenice i trawy na cycku już związane.
I ostatnie kolorowe zdjęcia róż...już były bardzo wymęczone

W zeszły piątek skusiły mnie obniżki cen w sklepach i dokupiłam jeszcze cebulowych. Wprawdzie miałam zamiar tylko ciut krokusów, ale kolor tulipanów do mnie przemówił



Niestety, w zeszłym tygodniu padało i nie dało się posadzić, zresztą nic się zrobić nie dało w zeszły weekend.

boguslawa_madejska napisał(a)

Kasiu pokaż fotkę swojego jarząbkaMój teraz pięknie się wybarwił

Mój już praktycznie liście zgubił, na wygwizdowiu rośnie...nie bardzo jest co pokazywać...chyba, że jarzębinki żółte

Aurelllia napisał(a)

Kolejne migawki jesienne :

Bardzo lubię to miejsce u Ciebie.
Będziesz miala jakieś inspiracje z ogrodu w Łazienkach? Jeny, jak ja dawno tam nie byłam.
Jakoś wespół zespół do tej wiosny wytrzymamy. Ja najbardziej nie lubię grudnia, mimo świąt. Tak krótki dzień grudniowy działa na mnie fatalnie, z niczym nie jestem w stanie się ogarnąć. Dopiero pod koniec stycznia łapię jakąś względną równowagę.

Basiu, Dalie już wykopane, ale jeszcze na terenie ogrodu, w szklarni obsychają. W tygodniu może je do domu zabiorę. I już niektóre też na kompoście, te szczególnie, co mocno się rozrastają. Z tych zostawiam po jednej karpie. I tak zawalam przejście w piwnicy na całą zimę.

Muszę poszukać zamienników dla nich w ogrodzie, chociaż wiem, że to trudne. Szybciej się je nabywa niż likwiduje.

gosika67 napisał(a)

Sierotko cieszę się ,że Ci się podoba, zawsze można się na kimś wesprzeć,podpatrzeć,zainspirować, ja też podglądam i coś co mi się spodoba znajdzie miejsce a jakże u mnie. Róża w avatarku to Twoja osobista?

Ostatnie kwiatki

A witam o poranku A nie rózyczka netowa ha ha .Teraz podejrzałam mebelki paleciaki i na wiosnę robię do ogrodu super sprawa oJ Z TEGO PODGLADANIA wątków gubie się kto napisał i kiedy brrr

Gardenarium napisał(a)

Ogród posypany liśćmi wygląda tak samo przepięknie, za to kocham buki, że dają takie efekty przez cały rok. Kora tez przepiękna.

Też lubię te liście, ale takie świeże co robiaszur szur, niestety po deszczach , a raczej ulewach przez wiele dni, to zrobiła się gnijąca ciapa na trawie..

Pisałaś na FB o wernonii... jeszcze trochę kwitnie

Spokojnej nocy i miłej niedzieli.

Czy u Was róże też takie zielone? U mnie tylko Chopin bez liści, chore były i oberwałam.

barbara_krajewska napisał(a)

Hortensja od Ewy ma się dobrze

Jaka ładna jeszcze....moje już brązowe.