Makao_J napisał(a)

Szkółka rozchodnikowa na dwa sposoby:

- listki w ziemi


- kawałki gałązek w wodzie

A jak rozchodniki Ci korzenie wypuszczą to na dwór je wysadzisz przed zimą?

Oj tam lato Elu, staram się odpędzić jesień, choć na chwilkę . Ścięłam uschnięte jeżówki i już lepiej wyglądają a niektóre zaczęły wypuszczać nawet pąki kwiatowe, może zdążą zakwitnąć? Dumam nad tą rabatą. Zobacz jaki miałam żwir, obraz nędzy i rozpaczy, nie mogłam na niego patrzyć.
Było:

wczoraj:

dziś:

a tu trochę z góry

Wyciepałam jałowca (tubylec-scheda po poprzednikach), został cyprys wisseli i cis samosiejka. Cyprys będę cięła jeszcze nie wiem w co może stożek?, cis raczej prostopadłościan. Muszę zasłonić ten obrzydliwy cokół ogrodzenia. Wczoraj wsadziłam bukszpan z odzysku, był drapak wys. ponad 1 m, ścięłam go i przez lato ciut go wyprowadziłam, ale jest niski i pozostanie niewysoki. W co będę cięła, chyba spłaszczona kula albo elipsa może góra na prosto ze ściętym daszkiem. I powstanie rabata geometryczna . Na wiosnę planuję posadzić przed bukszpanem i obok 3 szt. Hakonechloa Beni Kaze, kolorem nawiąże do Red Barona i złagodzi rabatę. Przywrotniki muszę stąd wysadzić, bo to czerwonołodygowe i są miniaturowe. Nie pasują mi tu. Z boku jest rząd bergenii. Myślałam by dokupić odmianę o bordowych liściach 'Dragonfly Sakura' i dosadzić obok zielonej. Może zrobić się za ciasno . Na szczęście idzie zima ..... . Mam nad czym myśleć.

Urszulla napisał(a)

Grzybków w zasięgu ręki zazdroszczę sosna czarna jest piękna u Ciebie cynie wrzuć do kajetu, mnie sąsiadka natchnęła bo zawsze kwitły końcem lata i wszystkie mi się podobały-i pełne i zwykłe i ta różnorodność.

Gzrzybki łatwiej się zbiera
Cynie znam i lubię
Z moimi cyniami mi się nie udało, zanim zebrałam z moich siewek nasionka po ulewach po prostu mi zgniły...a miałam takie wyjątkowe kwiaty...jak znajdę foty to pokażę je zimą.

Z jednorocznych...mam cleome, zbieranie od nich nasionek jest akurat proste


z ożanki też nie zdążyłam, wszystkie kwaitostany już są puste...zbierania nasion też trzeba się nauczyć...tylko jak?

yolka napisał(a)

Gdzie nie zajrzę to jedzenie, a obiecałam sobie...

Dzisiaj byłam w ogrodzie i o obiedzie zapomniałam

Iwonka napisał(a)

Agatko piękne masz zakątki w ogrodzie, spaceruj jak najczęściej. Pogoda ma się poprawić, chawsty już tak nie rosną, pora na relaks i ładowanie baterii na zimę. Życzę Ci dużo siły! I łącze się z Tobą w bólu... Mój Tata odszedł 1 maja... Smutek utopiłam w pracy fizycznej w ogrodzie, pomoglo ale tylko trochę, niestety...

Oj tak jak nam trudno nie napiszę...Tobie też życzę dużo siły...musimy słabo powoli się podnosić,
dziękuję za wpis mimo wszystko...całuję i tulam

Ogród jest odskocznią..dzisiaj w słoneczku miło spędziłam czas...po prostu odprężona

Toszko wątek o kompostowaniu czytałam i wiem ze czarna folia nie idzie w parze z kompostem. Problem polega na tym ze wszędzie gdzie czytam o kompostowaniu, to pisze że nie powinno się wyrzucać rozłogów perzu i skrzypu a moje chwasty to praktycznie w 90% perz. Więc już sama nie wiem co mam z tym zrobić poniżej fotka jak to wygląda

Mam 5 takich górek i nie wiem czy na kompost mogę to wyrzucić?

trawiszcza w wodnym odbiciu

no i zaczyna się :/

Kontrola w dębowym lasku przeprowadzona ,spacer były ,grzybów nie ma wyzbierali ,ale są nowe nasadzenia czyli małe co nie co .Jesień tez juz widać .

Jesiennie przebarwiają się płatki róż .
Ostatnie kwiatki .

Dziś przedpołudnie w ogrodzie. Coraz przejrzyściej się robi. Na rabatach rudbekie przekwitły, zostały wyautowane. No i aksamitki kończą kwitnienie.

Dziś pielenie, kopanie i grabienie.W przyszłym tygodniu kolejne kopanie, jak pogoda pozwoli.
No i pozwozić dalie do piwnicy trzeba, tylko na nie muszę wybrać odpowiedni czas. Jeszcze sw pełnym rozkwicie.




Jesień- Panie i Panowie!

Dorota123 napisał(a)

Pięknie wygląda ogród w odsłonie wczesnej jesieni. Pozdrawiam

Dorotko dziękuję...chełpię się dzisiaj pogodą w końcu przestało padać

Ogród jeszcze w kolorach późnego lata

Właśnie mi się przypomniało, że obiecałam zdjęcia małych kociołków.
Proszę bardzo

dereń od Ewci łapie kolor

winobluszcz przed domem

i na mojej ulicy

obłędny jest ten powojnik i niezmordowany

kupiłam dziś Vanilkę na pniu i jest fajnym powtórzeniem Vanilek spod płotu

Ale jestem z siebie zadowolona...postanowiłam to wyznać zanim odwiedzę inne ogrody(być może okaże się, że to co dziś poczyniłam to,co bardziej pracowici ogrodnicy zrobili lekutko przy kawie ). Niemniej jednak narazie mam samozachowyt...zasadziłam 160 czosnków,z czego 50 w podłym żwirze.Wyplewiłam rabaty,zrobiłam oprysk trawnika plus domowo 3 prania, sprzątanie chaty i zakupy.Yeeeee
A tu moje przeddomie z lotu czarownicy.czekam na resztę ogrodzenia...jeszcze dwa tygodnie.