ten ciemiernik to Double Ellen Picotee. Mam z tej serii jeszcze Red, Purple, White i Pink ale tylko ten jeden kwitnie. Przepiękny jest mimo iż młodziutka sadzonka.

Tez go kupiłam w tym roku i jako jedyny się calkiem nieźle zaczął niedawno rozkrzewiać. Też liczę na kwiaty u niego reszta nie rokuje. Kiedy go sadziłas?

Kasiu - sadziłam w ubiegłym roku na jesieni ale na wiosnę był przesadzany. Tak jak i inne ciemierniki. Trafiły wszystkie w jedno miejsce. Kupiłam na necie - wersję dosłownie z 2 listkami. Ale dzielnie walczy. Teraz ma malutkie kwiaty w porównaniu do tych z wiosny. Wtedy były tylko 2 sztuki ale za to jakie...

Kurczę, licze na to, że mnie wiosną zaskoczy A jak pojawia się pąk to dopiero na wyrośniętym już liściu, czy zaczyna już u podnóża rozety coś się pokazywać jak ma być kwiatek? Nigdy nie miałam wcześniej ciemierników, więc nie wiem jakie są kolejne etapy

Niestety czeka mnie tez przesadzanie raczej, bo posadziłam w niedalekim sąsiedztwie od rodka, a to przecież inne warunki - ale wtedy mi się wydawało, że jest wystarczająco daleko Glebę przygotowałam jak pod ciemierniki, ale w końcu te pH zaczną się pewnie znosić..

Aaa jeszcze nie pamiętam jakiego drugiego kupiłam (to z ZP były).. na pewno na podwójne polowałam z tych Ellen, ale białych juz nie było, choć najbardziej mi zależało... W końcu wzięłam tylko te, jakie mieli, bo miałam mega potrzebę zakupu ciemiernika

Kasiu - rosną od ziemi takie grube pąki. W tych Double Ellen to kwiaty są na liściach.

To są moje ciemierniki Double Ellen. Pierwsze dwa Picotee teraz z jesieni.
Aż poszłam zobaczyć czy to z jednego krzaczka kwiaty były ale wszystko się zgadza. Potem Purple, znów Picotee i ostatnie dwa to Red. To zdjęcia z wiosny. White i Pink kupowałam teraz na jesieni i nie kwitną jeszcze.

inka74 napisał(a)

Kilka zdjęć mocno już jesiennego ogrodu. Nie przepadam za taką wersją. U mnie dużo bylin i róż więc o tej porze już smutno. Tylko jeden krzaczek ładnie przebarwiony a reszta już opadła.

Moja Droga, obejrzałam wszystkie zdjęcia i bardzo bym chciała mieć tak "smutny" jesienny ogród

No właśnie Anula dobrze prawi,co ty narzekasz struktura jest, pięterka widać,drzewka nawet gołe wyglądają architektonicznie ,a kolorku to sporo jeszcze zostało
czytam że wielotorowo działasz,nie których działalności bym się nie podjęła(wizyta na stadionie np)

Anie obie - dziękuję w imieniu ogrodu i buziaki ślę dużo się przez ostatnie 2 sezony bycia na O u mnie ogrodowo zmieniło. Więcej roślinek nawtykałam i równo tulipanki posadziłam ))))

Stadion - no cóż... to nie moja bajka ale czego się nie robi dla dzieci. Traktuję to jako nowe doświadczenie. Bardzo mi się podobało jak cały stadion śpiewał sen o Warszawie. Ciepło mi się zrobiło na serduchu. Ja ogólnie wiele rzeczy w życiu staram się próbować i przełamywać swoje ograniczenia. Skakałam już ze spadochronem mimo w pewnym stopniu lęku wysokości i nurkowałam nie umiejąc pływać. Wizyta na stadionie to przy tym pikuś choć wolę wizytę w teatrze

Iwonko piękne masz te ciemierniki zdjęcia pooglądałam i ogród wcale nie wygląda smutno, jesień masz fajną i tak czyściutko w ogrodzie pozdrawiam

Jeszcze troszczy i będą u mnie białe zwykłe kwitną i duuuzo pączków mają. Trawy wiążesz ? Bo mnie już nosi tylko czasu brak wracam jak noc jest i nic nie widać hihi


Jesień masz śliczna . Co tam o tym smutku piszesz ?