To tu- to tam- łopatkę mam !
22:48, 18 sie 2017
Jana 
Makusiu, mam nadzieję, że zasmakuje. Marcinki ze mną?
Romuś, kamień z serca mi spadł. Dobrze, że dałaś znać. Na starość niepokoją mnie takie nagłe zniknięcia.
Pracowicie dzisiaj było. Kolejna porcja słoiczków jeżynowo- malinowo- borówkowo-poziomkowych już w spiżarni. Gasiliśmy pragnienie świeżym sokiem pomidorowym.
Podlałam strategiczne rośliny gnojówką skrzypowo-wrotyczowo=krwawnikową. Oddałam sąsiadowi 3 zebrinusy z okolic tarasu. A potem już był wieczór. A jak wieczór to polegiwanie na hamaczku i słuchanie cykających świerszczy.
Rozplenica hameln dla Johanki.
I ogród w promieniach zachodzącego słońca.

Makusiu, mam nadzieję, że zasmakuje. Marcinki ze mną?
Romuś, kamień z serca mi spadł. Dobrze, że dałaś znać. Na starość niepokoją mnie takie nagłe zniknięcia.

Pracowicie dzisiaj było. Kolejna porcja słoiczków jeżynowo- malinowo- borówkowo-poziomkowych już w spiżarni. Gasiliśmy pragnienie świeżym sokiem pomidorowym.
Podlałam strategiczne rośliny gnojówką skrzypowo-wrotyczowo=krwawnikową. Oddałam sąsiadowi 3 zebrinusy z okolic tarasu. A potem już był wieczór. A jak wieczór to polegiwanie na hamaczku i słuchanie cykających świerszczy.
Rozplenica hameln dla Johanki.
I ogród w promieniach zachodzącego słońca.