piękny! czyli jak miałaś za mokro to stał w miejscu? u mnie bylby na totalnej patelnie bez nawodnienia, z węża podlewanie tylko. jest szansa na takiego sprintera jak twój?
Właściciele byli bardzo serdeczni, chwalili się mlecznikiem "z Bolesławca" (ceramiki bolesławieckiej), częstowali kawą i ciasteczkami, chętnie opowiadali o remoncie domu i zakładaniu ogrodu, co miało miejsce 30 lat temu:
Zapamiętam ten ogród jako ogród, gdzie było dużo dalii, były też wkomponowane w rabaty bylinowe
gdzie było dużo drzew
ogród, którego Właścicielka aktywnie pracuje dla stowarzyszenia, rozsyłając Newslettery, organizując odczyty ogrodowe zimą
Haaa nie mam bo to niefotogeniczne póki co miejsce kosodrzewki rosną przodem od grabów, trzcinniki pod płotem czyli za.
To ostatnie zdjęcie tego miejsca jakie mam. Trzcinniki są za linkami, które chronią je przed psami a okazało się, że to kota jest największym trawożercą
Aniu, dziękuję .,
Nie ma tak źle u mnie jak w innych rejonach kraju ,Ja czytam czy oglądam wiadomości.To oj, oj.
A lato miałam gorące i suche,To teraz trochę po siąpi. A niech i tak będzie.
Może jtro będziesz miala pogodnie i jakies zdjatka zrobisz, zajrzę do ciebie jutro i zobaczę jak tam będzie
Nie, nie przykrywałam od pierwszego roku swojej goryczki.Mała, całkiem z kwiatu jak twoja.Teraz nie robiłam jej zdjatka.
To jest z ubiegłego roku
czyli tak 4-5m głębokie rabaty, dużo nie dużo. na hortensje 1,5m czyli zostaje 2,5-3,5 wysokie trawy (kaliny pewnie z 2m ale to niech Asia się wypowie)pewnie z metr to zostaje nam 1,5-2,5 dla rozplenic z metr kolejny i niewiem dalej co tam jeszcze planujesz. ale glebokośc idealna żeby zrobić efekt wow ilosciami Asia, będzie bosko!
W ramach Open Dagen Groei en Bloei Meppel - dni otwartych ogrodów w okolicy Meppel, z inicjatywy stworzyszenia "Groei en Bloei" możemy zwiedzić ten prywatny ogród otwarty zaledwie kilka dni w roku.
Jesteśmy we wschodniej Holandii w ogrodzie Tilly Vriend
Zachwalam, bo widzisz, szybko przyrasta,ładnie sie prezentuje.I ładniutko kwitnie.I niska wszędzie można ja dodać
Oj, szkoda,że tak straszny ten wrzesień macie.
U mnie też jest za chmurkami ostatnio sobotę i niedziele ostatnio wiecej padało.a tak to raczej umiarkowanie.Nie jest źle.
Człowiek nawet nie zwraca uwagi na to co było kilka lat temu... Robi się te rabaty, rewolucje większe i mniejsze A później gdy widzi się to porównanie to ciężko nawet uwierzyć od czego się zaczynało..
Edit i pomyśleć że ten rododendron ze zdjęcia to ten sam co największy przy samym świerku kilka lat temu był żółty, marny i mały, a teraz jest zupełnie inną rośliną
No nie w nocy i wczoraj trochę popadało,że chodniki trochę były mokre , dzień bez deszczu.Na wieczór mżawka.A dziś w nocy, czy nad ranem powtórka,I dzień z chmurkami.
I znowu pod wieczór mżawka.Jak u was się wypada, tak duzo, to do mnie już tak nie dociera.
Hortensja Bobo to dla mnie jedna z piękniejszych mniejszych hortek .Moja posadzona 2014 .Co roku przycinana.Nie strasznie nisko .Ale nisko.Zbudowała piękny , zwarty krzaczorek. Mierzyłam ja w tym roku.Ma 67 cm. Ja ją polecam
Potem pw, ci odpisze.
Dziękuję ci za wszystko Elu, za tak obszerne wiadomości i tą stronę portalu, Już mam ja otwarta i cześć tych informacji przeczytaną. Później doczytam całość.
Na wątku tez czytałam.Dzięki,Zorbie , jak piszesz.
mam fotki, dopiero o 19 moglam je zrobić więc trochę szarawo już i w deszczu.
lewa strona czyli prawa na planie, tu są grujeczniki
Między drzewami zawsze 4,5m odległości, za nimi na szerokośc 6m szpalery hortensji. pomiędzy grujecznikami rozplenice
na wprost
para drzew ktorych jeszcze nie mam, między nimi bergenie a za nimi 6m hortensji.
i na prawo czyli na lewo na planie
Odległości te same, tez szpaler hortesji na 6m a między jabłokami narazie rozchodniki ze stipą i zawilcami ale do zmian.
Tylko ten jeden kwitnie bo tylko on się jeden ostał, resztę kota zeżarła... Wiosną pomyślę o takim zabezpieczeniu by nie mogła tam się dostać.
Kwiatostany na tle tego brązu trochę smętnie wyglądają prawda ?
Może zastąpić je trzcinnikiem Overdam ??
Basiu, dwa szybkie zdjęcia grabów z bliska. Jakość jak widać, ale cóż (Tak mam chwasty, tak nie mam czasu ). sadzone jesienią tamtego roku. Cięte ostatnio w sierpniu. Część też choruje,ale ogólnie jestem bardzo zadowolona z niego. Widzę, że on też chyba z naszego ogrodu
Ja w szpalerze "Limek" mam przynajmniej trzy różne odmiany Może kiedyś coś z tym zrobię