Z powodu nadejścia mokrych dni, naszła mnie jakaś nostalgia... takie mgły, romantyczne pejzaże z październikowej zeszłorocznej podróży przemykają wolno w myślach... podczas snu...
Zamyślam, aby gdzieś polecieć na jesienną sesję z trawami Koniecznie poszukam jakiś lotów
Zadołować w ziemi, zedycowanie ten sposób jest niezawodny, pozostałe - niekoniecznie. W garażu będą miały za mało światła. Jeśli mi nie zimują (chcę mieć dekorację, a nie chować do garażu) - to wymieniam co roku na nowe. Czasem zimują, ale nie wszystkie, to się jeszcze nie zdarzyło. Nawet zimowane w szklarni zmarzły mi kiedyś.
A kto robił??? Pytanie. A kto mnie nauczył, że czasami zejście do poziomu trawki jest korzystne dla ujęcia??? Pamiętam fotkę krokusów którą zrobiłam po twojej radzie by zejsć do parteru
Muminek w zeszłym tygodniu był w Warszawie, szkoda, że nie wiedział, że zdolna panna rośnie ... może by sie poznali Ale nic straconego.... Bukszpanowy czeka bym do niego zawitała .. czekam na najbliższą okazję .. Basia piękne imię. Granuluję Asi córeczki. To w takim razie jesteś taką przyszywana ciocią
W tym roku posadziłam trzy bukszpany do donic.I jak myślisz Danusiu dadzą radę w garażu a może dołować w ogrodzie czy raczej nie warto zawracać sobie głowy bukszpanami w donicach bo i tak zmarzną zimą? Ty co rok dokupujesz nowe do donic?
Laik powinien zlecić albo kupić gotową, błędy mogą być drastyczne i pomimo poniesionego - wcale niemałego kosztu, nie dadzą efektu, a co więcej ściana będzie przeciekać albo sączyć się, zamiast płynąć.
Spawanie kwasówki albo murowanie i uszczelnianie to nie jest robota dla laika. To jakbyś miałą robić hydroizolację na dachu
Do tego jest potrzebne jakiekolwiek pojęcie o budownictwie. Ale co ja gadam. Pojęcie? potrzebna jest wiedza, którą my nabywamy między innymi na szkoleniach z tego zakresu, nawet zagranicznych. Teraz jedziemy do Bratysławy, przedtem byliśmy w Belgii. To niestety nie zabawa. Samochodu też nie skonstruujesz Nie zabieraj się sama za to.
Dzbanek, kamień - ciurkadełko możesz sama zrobić, ale nie ścianę wodną.
Wprawdzie mam korę z tartaku [ 2 przyczepy ] ale trzy miesiące temu dodałem mocznika , troszkę fosforu i potasu i niech się jeszcze kompostuje do wiosny bo ta w handlu to loteria i nie wiadomo co się trafi .
Chciałem jeszcze dodać ROSAHUMUS ale nie chcę przedobrzyć
ROSAHUMUS został zaplikowany pod drzewka owocowe i do warzywniaka [jak sadziłem drzewka to moczyłem również korzenie ]
FAJNE forum Pozdrawiam
Danusiu dziękuję za odpowiedź. Czy możesz napisać w jakim wieku jest Twój miłorząb i choć mniej-więcej określić jego rozmiar? Czy on szybko rośnie? w sumie mi się nie śpieszy, hihi (nie wierzę, że ja totalny nieciepliwiec coś takiego napisałam, ale ogrodnictwo naprawdę uczy pokory i cierpliwości
Przyszłam dopiero dziś pochwalić Ogród w lesie bez trawnika..... i jak zwykle czytam i oglądam wszytko co mnie minęło... Magnolię kupiłam dla artykułu o werbenie, Twojego artykułu... do dziś nie obejrzałam nawet obrazków. Robię szybko rachunek sumienia gdzie powinnam zajrzeć.. i nawet Ani Monte nie podziękowałam za nasionka.. lecę póki pamiętam. Ale jeszcze słówko zostawię..
Staram sie zawsze jakiś ślad zostawić gdzie byłam, ale czasami tylko czytam i oglądam.. doba ma tylko 24 godziny..a ciekawych wątków jest dużo.. zimą będę nadrabiać tematyczne, bo forum trochę zwolni. Już zwolniło, każdy nora w ogrodzie czując na karku tchnienie tej na z... brrr aż mi się zimno robi..... wykopałam dużo bylin, nagrandziłam na rabatach i od tygodnia pada non stop.. róże przyszły, a ja im miejsca nie zrobiłam bo jak?? Wpadła mi robota, zorganizować sie muszę na nowo, bo zgubiłam systematyczność i organizację.. tak sobie piszemy na watkach żaląc sie na to i owo, albo dzieląc się radościami.. np, że wnusio pierwsze kroki robi samodzielnie. Ooo i tu było dużo wpisów jak takie fotki pokazałam, ale co się dziwić, Forum jest taka odskocznią od problemów, ile można tylko o kfiotkach pisać? Jednak aby nei było, że na forum ogrodniczym o dzieciach było, to napiszę, że pierwsze kroki były zrobione w okolicznościach przyrody. U Ciebie takich pierdułek nie będę pisać.. dziś wyjątkowo to robię.. Bo takim wpisem tylko Ci zaśmiecę wątek. I dużo osób nie chce Ci zaśmiecać wątku. W naszych ogrodach niestety jeszcze niedoskonałych możemy pisać ble, ble, udzielać sobie rad bardziej lub mniej mądrych (metodą prób i błędów), pisać na zaprzyjaźnionych wątkach zwykłe pogaduszki. Ale u Ciebie nie mam śmiałości pisać ble, ble, bo szanuję Twój czas ...
Lecę podziękować za nasionka Ani, bo znów zapomnę... ot skleroza
Obcinaj go w walec, jajo, beczkę, ale nie w bonsai, w środku ma suche. Jałowce nie są długowieczne, dość denerwujące w pielęgnacji i nie polecam w ogóle jałowców do ogrodu. Poza nielicznymi, niskimi i żółtymi.
Zeszłoroczne były wykopane i jeszcze nie wsadzone, nie liczę na nie, tulipany traktuję jako jednoroczne, bo nie mam czasu ich segregować, a w drugim rzucie nie wszystkie kwitną.