A gdzie tam. Wczoraj pół dnia stracone przez ulewę i brak prądu, dziś też, bo u mnie prąd już był, ale w rejonie nadajnika providera jeszcze nie. Trochę po południu napisałam. Jutro mam gości, więc znów trochę czasu w plecy:/
Ehh... Motylka zostawiam, fotka z komórki, nie było czasu cudować z aparatem.