agapant napisał(a)

Już w pełnym rozkwicie moje ulubione agapanty. Lubię je za bardzo długie kwitnienie i kolor.

Piękna kępa.
A po lecie w jakich warunkach przechowujesz?

takie domki dla pająków mam w iglakach, dobre bo same sobie zrobiły

taka mala



wielka miłość

Bogusiu, swojego aminka bardzo późno wysiałam i wysadziłam na rabaty i jeszcze nie kwitnie.

asiulka napisał(a)

A oto teren do popisu o którym przed chwilą pisałam

Asia zaczęłabym wszystko od początku...plan,wyznaczenie rabat,przygotowanie gleby...dobór roślin i sadzenie na końcu najlepiej gdybyś założyła wątek ja także zaczynam,będzie nas więcej

Nallar napisał(a)

A że ja też lubię kolorowo, to często do Ciebie zaglądam.
Trawnik wygląda kiepsko ale przy odrobinie deszczu powinien "ożyć"
Że też Ty problemy z trawnikiem musisz przechodzić to każdego roku...

Już jest lepiej, miałam trzy razy deszczyk, tyle, że u mnie w trzy dni nie ma śladu po nawet intensywnych opadach. Cieszę się, że do mnie zaglądasz, ciągle coś zmieniam, mam tyle notatek na jesień co należy przesadzić, że nie wiem czy dam radę temu wszystkiemu.

I najmłodsze dziecko:

Rabatka zrobiona specjalnie dla wiśni kiku shidare zakura. Okąd zobaczyłam ją u Małej Mi, stała się moim marzeniem. I widzicie, marzenia się spełniają

A u mnie teraz tak:








Niemal na każdej coś wkopałam, wykopałam, wsadziłam. U mnie trwa armagedon. Na efekty czekam . Mam nadzieję, że rok szybko minie.

Ja lubię kwitnące hosty, u mnie takie pasują

hortensje już się rozkręciły

No i najważniejsze, co mi zżera hortensje ???

jolanka napisał(a)

I jeżówki

Jeżówki pokazowe. Kocham je Ta ostatnia jak się nazywa?
A liatra to nie liatra, przyłączam swój głos na nie

Masa motyli i wcale nie najwięcej na lawendach Najwięcej ściągają sadźce i floksy, a idąc łąką choć leży po ulewach to bzyczy w powietrzu
Pszczoły korzystają z okazji , że trawa nie skoszona to się pasą na koniczynie, choć taki plus z tego, że trawa po kolana
A zamiast koszenia podlewanie znów uskuteczniamy. Sucho jak pieprz Roślinki co z Miłkowa przywiozłam posadziłam od razu, ale biedne mimo podlewania leżą Mam nadzieje, że przetrwają te upały.
Droga jeszcze nie skończona choć już blisko jest.

Kret mi ryje w donicy

MalaCzarna napisał(a)

Czy ktoś wie co to za krzew?

A to nie jest Sadziec?

Zeszloroczna the fairy - obudzila sie i nadgania stracony czas:


Przed nia posadzilam zurawki podejrzewam szanghai: