Milka juz swoje zakupy internetowe posadzilam wczoraj i dzisiaj. Jeszcze tylko kalina kilimandzaro. Zastanawiam sie, czy jej nie posadzic do donicy przez pierwszy rok.
Rąk i garba nie czuje. Przesadzilam troche z zakupami. Juz nic nie kupuje, jeszcze czekam na roze "oliwia" Austina i na tym koniec.
Przukucam. Ale dziś wiatr podnosił łepki ciemiernikom.
Oglądałam namiętnie stare wiosenne odcinki Gardeners World (moje ulubione, w A. wiosna a u nas koniec zimy, miło się wtedy ogląda) - Monty tak komponuje u siebie w ogrodzie.
Nie do 0,5 m i kuliście - właśnie takie cos chciałam w tym miejscu - razi czerwienią, naprawdę super to wygląda
Miodunki, nie pamietam czy się rozsiewają, chyba tak w każdym bądź razie szybko ich przybwya Zaraz lecę do Ciebie
Kasiu a te miodunki się same rozsiewają? Kupiłam tylko jedną i jestem ciekawa czy się rozsieją czy trzeba dokupic?
Zobacz do mnie kaczki mnie dzis odwiedziły A tak mi się podobały u Ciebie i wreszcie sie doczekałam!
Ciekawa ta kalina nana. Duża rosnie?
Hej) super sposób, może go wyprobuje, Ula widze, że ostro działasz, a jak Twoje róże po zimie?? Bo u mnie duże straty( Mam nadzieje, ze w końcu po swietach może wroce na forum, u mnie już po wycince, zwyżka musiała wjechać na mój kochany trawnik i dużo strat ale naprawione, wczoraj trawe siałam, urobiona jestem okropnie no i co chwile mam inny pomysl na zagospodarowanie ale wiesz tym razem na spokojnie, planowane musi być Buziaki Ula i do miłego
Dzisiaj przybyły dwie paczki jedna z różami druga z kalinami i bzami.
Z różami byłam bardzo nie zadowolona ponieważ były nie zabezpieczone ziemia się wysypała z doniczek. W jednej to nawet wszystko krzaczek w paczce fruwał.
Ziemia w paczce rozwalona. Metki na różach luźne po wypadały z dwóch donic w jednej w ogóle nie było metki. Wkurzyłam się napisałam do "Rozaria".
Dwa razy już sprowadzałam i nie miałam takich problemów a tym razem taką fuszerkę odstawili.
Trzy doniczki w jednej siatce i nie zawiązane. Paczka duża więc latały w tej paczce. W sumie 6 doniczek.
Druga paczka zapakowana perfekcyjnie. Bzy zawinięte w karton falisty w doniczkach aby się nie połamały. Kalina wantanabe i kilimandzaro w krzaczku gąbka skrawki i owinięte perlistą folią, każda doniczka zawinięta w karton falisty i wszystko usztywnione aby się nie przesuwało. Byłam zaskoczona zapakowaniem po tych różach.
Więc jutro albo piątek będe sadziła mam tego od groma. Musze nasmarować plecy i do roboty.
W sobote będziemy pewnie przeprowadzać wertykulację trawnika.
Mam wreszcie pod dostatkiem kompostu. Mogę sadzić i przesadzać. Znalazłam też fajny szybki sposób na 1-roczny kompost.
Wszystkiego chwasty z bieżącego plewienia wrzucam do worków po kupnej ziemi ogrodowej. Ona wewnątrz worek jest czarny. I tak sobie stoją worki a po zimie jest juz kompost.
Drugi sposób to na rabacie układam duży twardy karton. W biedronce u nas często wystawiają takie niskie o wzmocnionych narożnikach i do kartonu wrzucam chwasty aż go wypełnia w całości. Po zimie jest świetna ziemia bez noszenia i wozenia. Tak zrobiłam pod kalina i dziś tylko pazurkami wyrównałam teren. Ten sposób jest niezły na uczynienie gleby, ale mało estetyczny. Ja jednak używam go bo wygodny tam gdzie chce zrobić nowa rabate w ciągu jednego sezonu lub gdy czekam żeby się rośliny rozrosly.
Gosia tak barwinek już kwitnie i to się ostro bierze, w ciągu dnia dużo więcej kwiatów się pootwierało niż tu co widać na zdjęciu z rana.
Pytałaś o kalinę zrobiłam dziś zdjęcia kaliny, to jest matka moich nowo pobranych sadzonek.
Ta kalina rośnie w cieniu, a nowe mam zamiar posadzić na słonecznym stanowisku i nie wiem jak to przeżyją.
Połowa ID padła To znaczy odbije, ale wygląda beznadziejnie . Druga połowa ( ten sam rząd) jakby zimy nie było.
Kalina Eskimo z wiekiem zahartowana... i nawet tegoroczne mrozy jej nie zniszczyły.. ma wszystkie liście, nawet poprzedniej zimy coś tam ubyło. A po tej w doskonałej formie.