Barowa pogoda. Ogrodniczka leży/siedzi odłogiem i zbiera chęci na powrót do codzienności. Ciężko jej idzie.

Tak przyjemnie patrzy się na skaczące po trawniku ptaszki i szuka, przy okazji obchodu ogrodu, nowinek.
Iryski Pumilo i orlik
kalina hordowina i tercet częściowo egzotyczny z tawliny, tawuły i turzycy.
Na jagodzie kamczackiej wypatrzyłam owoce, a na róży mszyce. Trzeba zrobić oprysk z octu, sody, wody i mydła potasowego.
Bukszpany i cisy wyglądają zdrowo. Turzyca SS puszcza nowe kiełki.