Kawkę razem wypiłyśmy . Tamaryszka od dawna chciałam gdzieś upchnąć ale dopiero w zeszłym roku się udało, zachwyca mnie jego połączenie z Kalina u Irenki , u Mirelli nie widziałam jeszcze, muszę poszukać
Bardzo się cieszę ze rośnie już go widziałam, odpisze wieczorem bo teraz to z telefonu. Co do spotkania nic jeszcze nie wiem ale słabo to narazie wyglada.
Kasiu faktycznie ta Twoja rutewka to olbrzymia i taka rozrośnięta jest. Moja bardziej mikra ale dopiero ją sadziłam do ziemi późną jesienią to pewnie to jest powód takiego jej wyglądu obecnie.
Tak moja się już zakorzeniła i ruszyła z kopyta, nawet przymrozki jej nie ruszyły choć roślinom dookoła dały się we znaki. To trochę pomęczę jej zdjęciami .