No właśnie mam z tym problem, chcę posadzić pod sosnami ten rdest pokrewny, żeby szybko było, ale niezbyt ekspansywnie (boję się bluszczu)
A co ty byś dała Danusiu?
zdj. docelowo rdest na lewo i na wprost, po prawej tych tui już tam nie ma.
No i właśnie dlatego, że cię ten bajzel i niemoc męczą, trzeba zrobić choć jedną rabatkę, żeby poprawić samopoczucie i dostać Powera
Tak sobie patrzę na to zdjęcie i myśle, że na siatkę można by puścić clematis. Jakbyś go teraz jesienią posadziła, w przyszłym roku miałalbyś już cudowną przesłonę i tło.
W zimie byłoby wprawdzie łyso, ale może potem szarpniesz się na cisowy żywopłocik?
Polecam szczerze Sommer Snow, ja go posadziłam w tym roku i mam cudowne tło.
Malutkie bialo limonkowe gwiazdeczki.
A w przyszłośi można poszaleć i dosadzić przed siatką ciski. I to wcale nie żywopłot, a takie pojedyncze sztuki.
A może wolisz tło z traw? U siebie zrobiłam ostatnio coś w podobie
Dziękuję!
Nie chciałam Ci głowy zawracać.
Chyba jednak w moją narożna rabatkę dam Silver Dollar, a na Limelight mam jeszcze miejsce, nawet na długaśny szpaler.
Bo też mi się podobają te limonkowe kwiaty.
Obornik powinien być zleżały, spróchniały, wtedy możesz mieszać lub przekopywać i sadzić. Najlepiej go złożyć w pryzmę, przesypywać liśćmi z jesieni, skoszoną trawą, niech to poleży aż zrobi się dobry dojrzały kompost. Wtedy kopać dołki, dosypywać ziemi ogrodowej mieszac z kompostem i sadzić, w początkowym okresie trzeba podlewać.
Bez tego się nie da.
Iwonko, to nie moja książka, Emma Reuss napisała o wyjątkowych, wspaniałych ogrodach, topowych projektach na świecie i tam się znalazł mój ogród. Po autorze znajdziesz na angielskim amazonie.uk, najszybciej przychodzi, w dwa dni
Danusiu, mi się podoba twoja propozycja i to bardzo. I masz dobre oko, co do doboru roślin.
Chodzi tylko o tą perspektywę: Czy zrobić przerwę w obwódce bukszpanowej, czy połączyć z obwódką (maleńką jeszcze, bo z sadzonek) bukszpanów przy różach. Myślałam o bukszpanach, tylko czy na razie nie zostawić przymiotna wkoło jodły, z tyłu posadziłam na dokończenie kwadratu szpaler trzmieliny (też z sadzonek, więc efekt za rok)
Tutaj lepsza perspektywa, zanim pojawiła się trawa i pierwsze nasadzenia.
I dzisiejsza fotka, specjalnie pobiegłam złapać perspektywę (tam, gdzie kończy się nowa trawa, będzie wjazd na podwórko - pol-bruk):