Dzisiaj miałam pracowity dzień, podrasowałam trochę i ogarnęłam swój ogród, no przecież ważnych gości będę miała
Dosadziłąm to i owo, skosiłam już trawnik, żeby nie było śladów kół, skosiłam na ulicy, zamiecione jest i kanciki są, bo to zawsze robię co jakiś czas.
Brakuje mi trochę kwiatów czarnych Cosmos przystopował.
Każde drzewo można ciąć, choć czasem jest napisane że się nie tnie. Tnę tulipanowca, choć "się nie tnie", grujecznik ma ładny pokrój, ale kwadratu bym z niego nie robiła jednak, niech sobie rośnie Podwyższałabym mu koronę i można podcinać boczne gałęzie, aby rósł bardziej w górę.
Mam dostęp, mamy nawet dosadzać różne smaczki i kolorki, ale na razie kompletują właściciele ustalone rośliny, kiedyś, kiedyś pewnie dojdzie do dosadzania.
Mateusz nigdzie nie zamieszcza, uczy się chłopak w nowej szkole Nie ma czasu na takie rzeczy, jest ambitny
Dzisiaj posadziłam osobiście 4 wielkie drzewa..sama, Grześ tylko wynosił ziemię Rosną już podlane obficie. Z derenia podczas transportu spadły wszystkie owoce a tak liczyłam na zbiory, tyle ich było.
Na razie nie mam czasu coś zaproponować mam pilne roboty i nagranie w środę
Przykro mi, teraz nic nie poradzę, wiem tylko że nie można tak sadzić na przemian, jedno to drugie to, ale nic sensownego nie wymyślę w 3 minuty i nie narysuję, spadam do pracy
oj Danusiu Danusiu a ja mam ciagle te dwa rozwiązana w głowie i raczej je wybiorę bo to moje wogule mi sie nie podoba ale musze z tym sie jeszcze przespać bo nie chce pochopnie podejmować decyzji, bo nie chce robic kolejny raz bo nie mam na to czasu