Możesz podnieść rabatę, wykopać najpierw trzmielinę, potem dosypać zyznej ziemi, uformować i sadzić od nowa. Jak będzie miałą dobre warunki odbije i za rok jej n ie poznasz. Przytnij suche gałązki.
Inne wyjście, na brzegu rabaty zrobić odwodnienie liniowe po całej długości. Wtedy odprowadzi się wodę od trzmieliny, jak masz gdzie odprowadzić, albo biobloki, wtedy woda będzie w bioblokach pod ziemią i będzie rozsączała się w okresie suszy..
Jeśli dziś nie spadnie u ciebie deszcz to dziś to zrób, raz wystarczy jeśli zrobisz oprysk dokładnie nie omijając fragmentów trawnika. Ale to będzie widać, bo jak ominiesz to koniczyna będzie się miała dobrze. A jak orpsykana to będzie się zwijała i z dnia na dzień - nawet nie zauważysz kiedy - ZNIKNIE!
Bardzo dziękuję Danusiu za podpowiedź. Wiedziałam, że oglądałam gdzieś w Twoich realizacjach właśnie jak tworzyliście niwaki tylko nie mogłam znaleźć dziękuję!
Przemku, ta wierzba jest skazana na taki wygląd, nie dasz rady utrzymac ją aż do jesieni w idealnym stanie. Są różne choroby które atakują wierzbę, nie jest ona długowieczna. Parch wierzby, czerniak, rdza, bakteryjne więdnięcie pędów. plamistość liści. Jest tego mnóstwo, jak nie jedno, to drugie. Ja miałąm taką wierzbę, ale po kilku latach wykarczowałam. Przyczyna to brzydki wygląd, a potem po latach korona robi się "kołtuniasta" sporo gałązek zamiera, kiepski efekt i nie zdobi tylko szpeci. Ma jedną zaletę - jest tania w zakupie, ale moim zdaniem szkoda na nią miejsca i warto rojejrzeć się za bardziej wartościowym i ładnym drzewkiem.
Teraz to już żaden oprysk nie zmieni tych plam bo idzie jesień. Ale w sezonie, jeśli chcesz ją utrzymać - to opryskuj np Bravo lub Topsinem. Są chyba najbardziej uniwersalne na grzyba. Usuwaj porażone części rośliny. Ja dla przykłądu ogałącałam wierzbę jesienią z liści całkowicie. Gołe pędy lepiej wyglądały niż takie poplamione i brązowe.
Nie można ich zastąpić, są niezastąpione
Szukaj aż znajdziesz.
Powinnaś posadzić dwie, ja sadzę ogrody gęściej, ale tego nie polecam amatorom
Tutaj akurat chłopaki "same wsadziły". Pęcherz\nica będzie cięta w ekran-bryłę, a miskanty jak się okaże za dwa lata za gęsto, przesadzę.
A ja podziwiam tę wspaniałą organizację pracy przy takim zakresie prac. Pozdrowienia dla całej ekipy Gardenarium. Powstaje kolejna interesująca część. Z przyjemnością podglądam
Danusiu zaplanowałam u siebie variegatusy, bo pięknie rozświetlają rabaty...
Niestety nie mogę ich nigdzie kupić. Czy można je zastąpić miscantem cabaret? Czy w praktyce ma podobną wysokość i pokrój? Cabaret wydaje mi się mniej delikatny i... bardziej przewieszający się ?
I jeszcze jedno: Między roślinami mam przestrzeń 180 cm i chcę, aby trawy ją wypełniły tworząc zasłonę. Czy powinnam posadzić 2 czy 3 ? Na tym zdjęciu są chyba dość gęsto...
No widzisz, i teraz jestem w kropce.. bo ta część księżycowa powinna nawiązywać do rabaty kwadratowej, czyli po drugiej stronie też powinny się znaleźć te Platycladus, nawet niekoniecznie symetrycznie, mogą lecieć po zakolu, tam gdzie bordowe wajgele.
Sadziłam masowo żółty Erica "Golden Starlet"- wtedy taką miałam tendencję. Teraz lubię też inne wrzośce. W ogóle wybór wszystkiego jest większy to i możliwości więcej.
Ten ładnie pasuje, bo ma delikatne listki i delikatne gałązki, ale na pewno jeszcze ze dwie odmiany by się znalazły dobre. Na pewno nie zwykły "Atropurpurea" bo jest nieładny.