Tak Aniu, przecieram oczka, lecem na balkon, bo mam tam wielkie hortensje, patrzę z góry, potem kawka i skubanie petunii, żeby bezczynnie nie siedzieć, oblatuje z kawą ogród dokoła. Tu siądę, tam siądę i mam obchód zrobiony i plan działania na dany dzionek. Pozdrawiam
Przekop glinę z kompostem najlepiej, a na gliniastej udadzą się róże z bylinami które lubią wilgotniejsze podłoże np. Astilbe, hosty.
Danie żyznej ziemi tylko na wierzch niedobry pomysł (no chyba że potem jeszcze dodasz kompostu), to już lepiej do dołków w które będziesz sadzić rośliny podsypać.
Sądzę, żeby nie podawać linka na aukcję tej ziemi na allegro Poza tym wyjdziesz na tym, że tak powiem, na bankruta.
Zugorować teren dowolnym sposobem (mechanicznie, ekologicznie lub chemicznie) potem wynająć dobry sprzęt, przegryźć glebę broną rotacyjną, glebogryzarką, wyrównać wałować i siać, a najlepiej położyć trawnik z roki, z chwastami będzie spokój.
to jest kolczurka klapowana, roślina bardzo inwazyjna i nie do usunięcia.
Stan prawny wg wikipedii:
Kolczurka klapowana uznawana jest w Polsce za gatunek inwazyjny, groźny dla rodzimej przyrody. Jego wprowadzanie do środowiska lub przemieszczanie w środowisku przyrodniczym jest zabronione przez Ustawę o ochronie przyrody z 2004 roku. Od 2012 roku także jego import, posiadanie, prowadzenie hodowli, rozmnażanie i sprzedaż wymagają specjalnego pozwolenia Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Nieprzestrzeganie wymienionych ograniczeń według ustawy o ochronie przyrody jest wykroczeniem podlegającym karze aresztu lub grzywny pieniężnej
To może być zielistka, zwykła zielistka gatunek Chlorophytum comosum, nie odmiana. Odmiana ma zielono-białe, paskowane listki, a ta jest zwykła, zielona. Ma za mało światła, jest wybiegnięta, albo ma za mokro.
Poranek był słoneczny, potem popadało i jest świeżo i prawie wiosennie, żeby nie te jesienne trawy no i przebarwiające się nieco hortensje (w donicach), w gruncie nie na szczęście.
Dana fiesz, że z tą lawendą to tu jest tak "chciałabym i mam zgryz" ... no fiesz bo nie wytrzymałaś i masz rację ... ja tez niby wiem, że coś mi nie gra bo jakby na moją ukochaną nie spojrzeć to ma kaprys królować miesiąc w roku ... potem niby kulka zimozielona ale to nie szał ... i pewnie zobaczyłaś w tym kawałku zgapienie z zimozielonego (chyba kiedyś się przyznałam ) ... tam jest taki pas lawendy co przechodzi w hortensje ... tylko linia dłuższa i to tylko ma wielkie znaczenie ...
jeszcze tak nie było żeby Twoje oko się omyliło estetycznie ... u Madżenki ta fuzja wypaliła z wybuchem piękna ... lawenda pójdzie na taras (na łan jak było zanim go w nowej wersji zrobiliśmy) a tu bukszpan i burgund ... jak burgund zakupię ...