Danusiu, tylko część niestety pomijając kwestie finansowe, nie mamy tyle czasu wolnego, żeby ogarnąć całość. Na dodatek od września wracam do pracy (właśnie kończy mi się urlop macierzyńsko/rodzielsko/wypoczynkowy).
Olu z tą umową to szkoda.
Czasami tak bywa, że zamykają się drzwi, a otwiera się okno i coś lepszego nam w zyciu się trafia.
Trzymam kciuki, żeby tak w Twoim przypadku było
Viola no pięknie Ci to ukorzenianie wychodzi. Tez u siebie próbowałam, ale jak wróciliśmy z urlopu to miejsce gdzie wsadziła, całe było rozgrzebane i po bukszpanikach.