i dobrze, ze kazałaś poprawiać, bo oni mają tendencję do robienia czegoś i bycia zadowolonym z każdego efektu, jaki on by nie był, czyli odwalania, bylejakości; a to sztukowanie to już człowieka może wykończyć

odnośnie krawężników



też się zastanawiam, na pewno chciałabym oddzielić placyk i takie "grubsze rzeczy" ale same rabaty - podobają mi się jak są tez tylko równo przycięte i oddzielone mało widoczną listwa, jest tak minimalistycznie że nie ma nic , poczekam co wymyślisz bo ja jestem daleko za Tobą

i jakby to wyglądało - zawału bym dostała chyba a on myślał, że jest OK

Rozumiem Cię doskonale, ale lepiej pół dnia na poprawki poświęcić, niż żeby potem miało Cię "dusić" co na to popatrzysz

Rabatkę z pęcherznicą od Gosiu z Kubusiowa widziałaś?

wynalazłam cały ogród z tymi kulkami
http://www.pinterest.com/greencubed/sculpture-in-the-garden/