Tak, skończyły mi się potopy, mam nadzieję na dłużej.
Bujność ognistej też mnie zaskoczyła, ale dobra ziemia działa cuda.
Mój mąż zakupił wertykulator i męczy trawnik przy tarasie. Mówi, że chce mieć taki jak u Was. Ja też chcę, kiedyś on był taki jak u Was i wystarczły dwa sezony bez wertykulacji i areacji i teraz trzeba się męczyć z filcem.
Lubię bardzo floksy. Za zapach i wrażenie ogólne.
Jak ja się cieszę że udało mi się zaszczepić komuś coś - buziak.
Ja wysiałam bratki czarne ale mam tylko 5 doniczek bo zaniedbałąm siewki.
Tawułki wszystkie będę dzielić pod koniec marca wiosną myślę że to będzie dobrze - a może powinnam jesienią ?
Tawułki bardzo lubię ale przy tych suszach to chyba nie dla mnie roślina.
Nie ładnie tak dekonspirować Niegrzeczna Mira! Ja już tam zamawiałem i to sporo, sadzonki niewielkie, za to takich odmian nie ma gdzie indziej. Wpadek gatunkowych tam nie miałem, a astry po roku ładnie się rozrosły. Rośliny były w doniczkach- nie w woreczkach. Kiedyś przez net zamawiałem floksy (od osoby prywatnej), które dostałem w woreczkach i myślałem, że się rozpłaczę. Posadzone i rosną do tej pory, choć słabo jak dotąd przyrastają.
Andrzej poznałam Cie po charakterze pisma .
Obejrzałam ofertę z tymi astrami i nie tylko. Czy już tam zamawiałeś? bo wydaje mi się że nie mają najlepszej opinii a może się mylę.
Ilość astrów w ofercie aż mało prawdopodobna floksy też w sporej ilości.
Ja floksy kupowałam i zamawiane w necie i takie na wiosnę w woreczkach no i tak 80% nie te , no trudno te przesłane nie chciane tez ładne,
Czy astry powinny mieć glebę zasadową czy tylko niektóre, coś mi zaczynają się mega podobać - dawniej nie było tylu odmian a teraz wariactwo a na dodatek te co mam wreszcie urosły.
Krysia, a z tą młodością to chodzi Ci o świeżość nasadzeń, tak?
Bylinówka to rabata gdzie mści się brak planowania, tam wciąż coś przesadzasz, dosadzasz... patrzysz co kwitnie, gdzie dziura się robi, co za bardzo wyrosło i zasłania inne... itd itp
Z bliska wygląda gorzej, ale z oddali jest magiczna, no i ten zapach... w ostatnie bezwietrzne dni, było jeszcze tak ciepło to floksy czułam w domu i na całej działce... od razu wspomnienia letnich wakacji na wsi wracają...
Nie zamieniłabym tej rabaty na inną. Pracy dużo, dlatego inne rabaty robię już mniej pracochłonne.
Lilie kwitna już pojedynczo ale kolorowo jest dalej bo róze, jeżówki, milin oszalał a już myslalam, ze go wymroziło, cynie, floksy, no i teraz jest hortensjowo
Basiu widziałam wczoraj zdjęcie, całe szczęście, bo dziś już go nie ma a przecież tam były nie tylko piękne floksy ale i piękna Ogrodniczka, buziaki i miłego dnia