Pszczelarnia
11:50, 11 sie 2016

Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Czytałam o tych flokasach wyłamujących się - to jakaś wada "genetyczna" , czy coś przegryza te łodygi?
Miałam tę tojeść - ale owady masakrowały jej liście i wyrzuciłam ją, bo to wyglądało okropnie. Raz kiedyś pryskałam na owady i była ładna. Ale nie chcę pryskać takich pospolitych kwiatów jak tojeście i chabry. Mogę pryskać tylko róże, bo to są królowe (choć u mnie tronu nie mają). W tym roku równie okropnie owady zjadały liście chabra wielkogłówkowego - dobrze, że rósł w kącie. Jedną kępę też wyrzuciłam.
Co do goździków - może po 20.08., bom w rozjazdach.
Miałam tę tojeść - ale owady masakrowały jej liście i wyrzuciłam ją, bo to wyglądało okropnie. Raz kiedyś pryskałam na owady i była ładna. Ale nie chcę pryskać takich pospolitych kwiatów jak tojeście i chabry. Mogę pryskać tylko róże, bo to są królowe (choć u mnie tronu nie mają). W tym roku równie okropnie owady zjadały liście chabra wielkogłówkowego - dobrze, że rósł w kącie. Jedną kępę też wyrzuciłam.
Co do goździków - może po 20.08., bom w rozjazdach.