No to ja się cieszę, że miałaś motywację by się odezwać Dziękuję za miłe słówka Hosty przed trawami to raczej patriot, ale pewności nie mam. Natomiast trawa to rozplenica, rośnie tam już chyba czwarty rok i nigdy mnie nie zawiodła Ten mój buk to rohan obelisk. Stał i stał już chyba trzeci sezon, teraz trochę ruszył. Ale z tego co wiem, to duże drzewo, więc chyba się u Ciebie nie sprawdzi.
Zostawiam maluśką meidiland Rośnie pod brzozami, a brzozy to już takie byczki się zrobiły, jak nie wiem co!! A pamiętam, jak niedawno chude patyczki wsadzałam, że ich nawet na zdjęciach nie było widać!!
Anabelle w pąkach, zaraz będą białe kule.
Firletek w tym roku mnóstwo, zaczynają kwitnienie.
Weigele pokazały się u nas w różu i czerwieni
I późniejsze peonie prezentują się elegancją i zapachem.
Ulubiona ścieżka do lasu naszego pupila.
Mazan, Toszka, czy poza podlaniem/opryskiem Topsinem i Previcurem mogę zrobić coś jeszcze dla mojego klona?
Tak wyglądał 8-go, ok. 10% liści uschniętych:
Tak jest dziś, brak już chyba połowy:
Żadnych innych objawów nie widzę, gałązki normalne, w przekroju też.
Zrobiłam sobie przerwę w podlewaniu trochę wymuszoną bo prawie brakło wody w studni i muszę poczekać aż trochę się uzupełni
Przyłożyłam się do podlewania bo na dwa dni musi roślinkom wystarczyć.
A w miedzy czasie fotki cyknęłam
Doczekałam się pierwszego kwiatka na dziadziusiowej teraz pewno już jej pójdzie gładko
i taka jeszcze mi zakwitła rano był ładny świeży teraz po całym upalnym dniu trochę oklapły u mnie było 30 stopni
Powojnik chyba Elf pokazał pierwsze dzwonki
i taki jeszcze, pozostałe trzy milczą jak zaklęte a jeden to myślałam że padł a on jednak coś wypuścił, ciekawe czy ma jakieś szanse na kwiaty ?
Edyta dzięki za zachwyty Agrest faktycznie ugina się pod ciężarem owoców. Z tego co pamiętam, są tam odmiany: triumph, invicta, niesłuchowski. Z ptakami na razie nie ma problemu, truskawki piękne, pyszniutkie, słodziutkie i całe. Póki co nie zauważyłam, żeby ptaki szkody robiły.
Dobra, najpierw Forst. Jeszcze nie centrum kwitnienia, ale były róże, które kwitły Co dziwne...nie było zapachu, jak w ogrodzie różanym Wiedniu na przykład. Ale słoneczka mało było, niektóre róże tylko w słonecznym cieple intensywnie pachną.
Hmm, ja tam jeszcze cały czas chodzę z nosem w piwoniach
Ale skoro o różach mowa, to może poranna Artemis w białych szałwiach
Biała szałwia równo daje czadu Chyba lubi słońce. Mam też niebieską w lekko zacienionym miejscu, ale nigdy nie była aż tak bujna, jak ta biała na południowym stoku