Basiu, kupiłam bez etykietki, prawdopodobnie Rasputin, ale głowy nie dam.
Edytko, GoBasiu, leń jak najbardziej zasłużony. Tydzień miałam gorący i w "wodociągach pracowałam" jeszcze do wczoraj. Ale na dziś miałam sygnał: będą lać i sami i mnie zwalniają. No to się lenię, ale tego lania jakoś nie ma, chociaż chmury przemieszczają się z zachodu. Może coś kapnie, a jak nie, to jutro znowu "do konewki"
Faktycznie elegancka I dobrze, że choć trochę pachnie. 3 lata ma, powiadasz...a pamiętasz jaką dużą sadzonkę kupiłaś? Moja malutka, tak do pół łydki...
Duża już u Ciebie i widoczne te kwiatuchy
Homebush też teraz kupiłam, może malinowe pomponiki w przyszłym roku u mnie też będą
Jeszcze Ci o Twoich Blondyneczkach nie napisałam, jakie radosne u babci Chciały do domu wracać???
Czytam o stratach i wiem jak to przykro jest, ale widoki i tak są piękne. Dzięki Tobie Bożenko i u mnie coraz więcej rodków i azali, tylko nie myślałam, że i u mnie będą tak szybko rosnąc i za gęsto posadzone. Chetnie bym tez Twoje azalie i rododenrony w naturze zobaczyła. pozdrawiam
Witaj Agnieszko. Podobno wieczornik damski pięknie pachnie fajne masz to oczko, takie ze smakiem. Jak rozwiążesz problem czyszczenia? Ja swoje czyściłam na początku kwietnia a już brudne jak....